Maciej Stuhr szczery do bólu. Bolesne wyznanie o ojcu. „Pierwszy raz było mi wstyd…”
Maciej Stuhr kilka miesięcy po śmierci ojca, Jerzego, wypowiedział się na jego temat. Był szczery do bólu. Padły słowa, które rzucają też nowe światło na to, co robił w ostatnich latach znany aktor.
Ciężkie ostatnie lata życia Jerzego
Jerzy Stuhr zmarł 9 lipca tego roku, od lat chorował, zmagał się z nowotworem. Ostatnie lata były dla niego ciężkie nie tylko z powodu choroby. W października 2022 roku potrącił motocyklistę. Jakby tego było mało, starał się uciec z miejsca zdarzenia. Dlaczego? Jak się okazało, aktor był pod wpływem alkoholu. Długo nie komentował tego, co zrobił, dopiero w wywiadzie dla gazeta.pl powiedział, że żałuje, ale… swoich przeprosin, jakie opublikował w social mediach. Jak widać, chyba na dobre pogubił się w tym co robił i mówił.
Maciej Stuhr mówi o ojcu
Maciej Stuhr, syn Jerzego, też musiał zmierzyć się z hejtem, jaki spotkał jego ojca. Dopiero jednak teraz, w programie „Autentyczni” przyznał, że czuł wtedy za ojca wstyd. Było to dla niego tym bardziej bolesne, że tata był dla niego przez lata autorytetem.
– Byłem potwornie zdenerwowany na ojca i na tę całą sytuację. Przeżyłem to ogromnie. On też zresztą. Było to absolutnie karygodne. Nie powinno w ogóle do tego dojść. Pierwszy raz w życiu było mi wstyd za mojego tatę. […] całe 50 lat byłem dumny – przyznał się na wizji.
Tłumaczył jednak, że Jerzy mógł na tym etapie życia nie być w pełni świadomy tego, co robi i mówi.
– Jest taki stan starszych ludzi, który się nazywa demencją. On powoduje, że ludzie w demencji nie tylko nie pamiętają czegoś, nie tylko nie mogą ogarnąć rozumem, ale też na przykład wypierają, co złego zrobili. I mój tato był trochę w takim stadium – powiedział.
Maciej Stuhr podkreśla, że do dziś tęskni za ojcem.
– Myślę bardzo dużo o nim. Ostatnio gdzieś mi przeszła taka myśl, że coś mu chciałem powiedzieć i dopiero po chwili do mnie dotarło, że już mu tego nie powiem, ale sobie tak teoretycznie rozmawiamy czasem na głos w samochodzie jak jestem. Poza tym, ponieważ uprawiam ten sam zawód, podobne rzeczy robię, to bardzo czuję jego obecność, właśnie jak wychodzę na scenę – wyznał aktor.
Źródło: TVN