Zobaczyła zdjęcie, pomyślała, że to jej zaginiony syn. Potem przyszła ta wiadomość. „Zgłosiła się do mnie…”

Rodzice Krzysztofa Dymińskiego, który zniknął ponad rok temu, otrzymali zdjęcie, na którym widać młodego mężczyznę łudząco przypominającego ich syna.
Znamy już odpowiedź na pytanie, czy na fotografii był zaginiony nastolatek.

Krzysztof Dymiński zaginął

16-letni wtedy Krzysztof Dymiński zniknął 27 maja ub. r. Wiadomo, że wyszedł z domu, potem pojechał do Warszawy i… zniknął. Monitoring „złapał” go jeszcze o godz. 5:30 na Moście Gdańskim. Tyle wiemy.

Poszukiwania chłopaka trwają już blisko dwa lata. Jego rodzice zorganizowali zbiórkę pieniędzy, za które kupili drona, sonar, kamerę podwodną, a nawet łódkę z silnikiem, na której ojciec Krzysztofa, przeczesuje rzekę.

Najgorsza jest chyba niepewność: to, że rodzina nie wie, co dzieje się z Krzysztofem. Wiele sugerowało, że 17 grudnia nastąpił przełom – wtedy to matka chłopaka otrzymała i opublikowała w sieci zdjęcie, na którym widać młodego mężczyznę, który był łudząco podobny do jej syna. Pojawiła się więc nadzieja, że nastolatek żyje.

Pani Agnieszka Dymińska apelowała do syna, by dał jej tylko znać, że żyje. Jej nadzieje okazały się płonne.

Mężczyzna ze zdjęcia się ujawnił

Minęło kilka godzin od publikacji fotografii i do kobiety zgłosił się mężczyzna ze zdjęcia.

– Przed chwilą zgłosiła się do mnie osoba, której szukałam. Dziękuję Panu za rozmowę, wsparcie. Usunęłam zdjęcie i apeluję do wszystkich, którzy mają gdzieś wizerunek tego Pana zapisany, opublikowany – usuńcie. To nie jest Krzysztof. Przynajmniej ten wątek udało się zamknąć — napisała w mediach społecznościowych pani Agnieszka.

Poszukiwania jej syna nadal więc trwają.

Krzysztof jest szczupły, ma włosy w kolorze ciemnego blondu, ma 174 cm wzrostu i niebieskie oczy. W dniu zaginięcia ubrany był w ciemnoszare dresy, ciemnoniebieską bluzę z logiem Adidas, czarne buty marki Diesel typu sneakersy. Rok temu nosił jeszcze aparat ortodontyczny na zębach (górny i dolny łuk).

Jeżeli ktoś wie coś o losie Krzysztofa, proszony jest o kontakt się z policją pod nr telefonu 48 722 20 32 lub 112, czy też z rodziną: 604 944 800.

Źródło: Fakt.pl

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *