Morawieckiemu nie spodobało się pytanie! Rzucił skandaliczne słowa i trzasnął drzwiami. „Będzie proces” [WIDEO]

Justyna Dobrosz-Oracz pozwie Mateusza Morawieckiego?
Chodzi o sprawę rosyjskiego szpiega!

Mateusz Morawiecki vs. Justyna Dobrosz-Oracz

Dziennikarka Justyna Dobrosz-Oracz to Monika Olejnik młodszego pokolenia: gniecie polityków aż miło! Teraz zmierzyła się z samym Mateuszem Morawieckim. Usłyszała jednak od byłego premiera taką odpowiedź, że sprawa może mieć swój finał w sądzie.

Czy pan był przesłuchiwany w prokuraturze w sprawie kampanii „Stop Russia Now”? zapytała Morawieckiego dziennikarka i od razu dopytała, czy „jest to postępowanie, czy to jest nieprawda”.

Chodziło o billboardową akcję, która miała „budzić sumienia” i wspierać Ukrainę w wojnie z Rosją. Prokuratura sprawdza teraz, czy prokuratura bada, czy Morawiecki, zlecając ją, nie przekroczył przysługujących mu uprawnień. Premier nie chciał jednak odpowiedzieć na tak zadane pytania. Zamiast tego przypuścił atak.

— A co pani powie o swoich kontaktach z panem Rubcowem? — zwrócił się do Dobrosz-Oracz, przywołując rosyjskiego szpiega, który miał inwigilować polskie środowisko medialne. Dziennikarka odpowiedziała stanowczo. Zasugerowała, że za takie pomówienia Morawiecki może zostać pozwany.

Będzie pan miał proces, bo nie miałam żadnych kontaktów — odparła.

Morawiecki, jak na PiS-owskiego gentlemana przystało, zamknął jej wtedy drzwi przed nosem i wszedł do sejmowego gabinetu.

Reporterka postanowiła się nie poddać.  — Proszę mi nie trzaskać drzwiami, bo to jest poniżej krytyki — zarzuciła posłowi.

Runda II

Dopiero potem znów zetknęli się na korytarzu.

Panie premierze, wzywam pana do przeprosin za te oszczercze sugestie — naciskała Morawieckiego Dobrosz-Oracz.

Nie miałam kontaktów żadnych z panem Rubcowem, jest sprawa w prokuraturze. Złożyłam doniesienie z panem Patrykiem Michalskim i bardzo proszę, żeby mnie pan za to przeprosił — mówiła do byłego premiera, który tłumaczył jej jednak, że „trzeba zadawać pytania”.

— Ja nie miałam ani z panią Chodownik [chodzi o Magdalenę Chodownik, dziennikarkę związaną prywatnie z agentem GRU Pawłem Rubcowem], ani z panem Rubcowem żadnego kontaktu. Przeprosi pan? Tłumaczę panu, że ja nie nazywam się Chodownik, tylko Justyna Dobrosz-Oracz i nie życzę sobie, żeby pan tak do mnie mówił — odparła na to dziennikarka, która musiała już wtedy czuć się jak ktoś, kto rzuca grochem o ścianę. — To są oszczercze sugestie. Rozumiem, że nie wyciąga pan wniosków? — dodała.

Źródło: TVP Info, X

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

1 Odpowiedzi na Morawieckiemu nie spodobało się pytanie! Rzucił skandaliczne słowa i trzasnął drzwiami. „Będzie proces” [WIDEO]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *