Kaczyński usłyszał pytanie o Hołownię. Zdziwił się, westchnął, a potem rzucił TEN żarcik. „Jaki jest?”

Szymon Hołownia ogłosił swój start w wyborach prezydenckich jako „kandydat niezależny”. Jarosław Kaczyński, zapytany o tę decyzję marszałka, pozwolił sobie na ironiczny żarcik.

Hołownia powalczy o Pałac Prezydencki

Powiększa się lista kandydatów na prezydenta. Swój start zapowiedzieli już Sławomir Mentzen i Marek Jakubiak, kandydatem KO będzie ktoś z dwójki Radosław Sikorski i Rafał Trzaskowski. O Pałac Prezydencki powalczy też Szymon Hołownia.

Podjąłem decyzję, że wystartuję w 2025 roku w wyborach prezydenckich jako kandydat niezależny. Ta niezależność jest dla mnie wartością kluczową, nie tylko jako dla polityka – ale przede wszystkim jako dla człowieka – napisał marszałek Sejmu w komunikacie. Następnie wyjaśnił, że nie chodzi o „niezależność w sensie braku przynależności do ruchu politycznego”. Chodzi o „niezależność od nacisków politycznych, od premierów czy partyjnych szefów” i „niezależność od uprzedzeń” i „agresywnych konfliktów”

Chcę, aby Polska odzyskała nadzieję i zyskała możliwość wyboru kogoś więcej niż tylko kolejnego partyjnego kandydata. My, Polacy, zasługujemy na więcej.

I więcej powinniśmy dostać – dodał.

Decyzję marszałka Sejmu skomentowali liderzy największych polskich partii politycznych: Donald Tusk i Jarosław Kaczyński.

W Koalicji 15 Października w trakcie wyborów obowiązuje zasada przyjaznej konkurencji, bez wrogości i bez lekceważenia. Decyzję Szymona Hołowni o kandydowaniu przyjąć należy z pełnym szacunkiem i uznaniem dla odwagi i determinacji Pana Marszałka – napisał premier. Jego partia wystawi w wyborach kogoś z dwójki: Radosław Sikorski i Rafał Trzaskowski. Politycy zmierzą się w partyjnych prawyborach.

Kaczyński żartuje

Kaczyński został zapytany o sprawę podczas czwartkowej konferencji prasowej. Dziennikarka TVP Info zapytała prezesa o start Hołowni, dodając, że ten określił się „kandydatem niezależnym”.

– Ale przepraszam, jaki jest? – dopytał zaskoczony Kaczyński, a potem głęboko westchnął. – No, o ile mi wiadomo, to on jest szefem partii politycznej. Ona nie jest bardzo wielka, ale jest. Ma nazwę dość szczególną, ale każdy ma prawo się nazywać tak, jak chce… Mówienie, że ktoś taki jest bezpartyjny… – mówił Kaczyński, a wszystko skwitował żarcikiem.

No, ja mogę pani powiedzieć, że jestem wysoki – oświadczył prezes, rozkładając ręce.

PiS zapowiadało, że przedstawi swojego kandydata w okolicach Święta Niepodległości. Tak się nie stało, Kaczyński potrzebuje więcej czasu do namysłu. Lider partii z Nowogrodzkiej prosił o cierpliwość.

 Platforma Obywatelska mówi o 7 grudnia. My chcemy być wcześniej, ale proszę nas tak nie poganiać – mówił podczas czwartkowej konferencji. Giełda nazwisk wciąż jest szeroka, ale na faworyta wyrasta Przemysław Czarnek.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

1 Odpowiedzi na Kaczyński usłyszał pytanie o Hołownię. Zdziwił się, westchnął, a potem rzucił TEN żarcik. „Jaki jest?”

  1. sam pisze:

    Tek karłowaty mały kłamca, oszust i krętacz kiedyś wmawiał, że Gliński jest niezależnym, bezpartyjnym fachowcem-kandydatem na premiera. Teraz żartuje z niezależności innych, będąc de facto partyjnym satrapą…jak zwykle odwraca kota ogonem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *