Nocny wpis Olejnik po skandalicznym pytaniu do Sikorskiego. W sieci wrze. „Zdegradowała się”
Pod koniec wywiadu Moniki Olejnik z Radosławem Sikorskim zrobiło się mrocznie. Dziennikarka już wie, że mocno przesadziła.
Mroki antysemityzmu zagościły pod koniec flagowego programu publicystycznego w TVN24. Monika Olejnik w „Kropce nad i” zapytała Radosława Sikorskiego o pochodzenie jego żony. Szef resortu spraw zagranicznych odpowiedział na pytanie po czym wstał i wyszedł ze studia. Gospodyni programu w nocy zamieściła wpis na Instagramie.
Sikorski wychodzi ze studia. Burza w sieci
Monika Olejnik najprawdopodobniej pomyliła publikacje i nie chodzi o „Tygodnik Powszechny”, ale o autora tygodnia, który publikuje również na portalu Gazeta.pl, ale zostawmy to na boku. Fakt jest taki, że widzowie i użytkownicy mediów społecznościowych długo nie dojdą do siebie po pytaniu jakie usłyszeli w programie.
– W „Tygodniku Powszechnym” przeczytałam, że dla członkowie KO mówią, że problemem jest pochodzenie jego żony. Co by pan odpowiedział autorowi?
– rzuciła dziennikarka. – Ja bym powiedział, że jest już świecka tradycja, że pierwszymi damami powinny zostać osoby pochodzenia żydowskiego – odpowiedział minister i błyskawicznie opuścił studio.
Wyjście Smoka? pic.twitter.com/G8xkWp1KR2
— Grzegorz Kot (@gfkot) November 12, 2024
Przez media społecznościowe przetacza się fala oburzenia. Rafał Trzaskowski wyraził pełne wsparcie dla partyjnego kolegi i jego żony. – Żona, dzieci, rodzina to świętość. Wyrazy wsparcia dla Anne i Radka – czytamy.
Żona, dzieci, rodzina to świętość. Wyrazy wsparcia dla Anne i Radka.
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) November 12, 2024
– To skandal, że debata publiczna w dzisiejszym wywiadzie M. Olejnik została sprowadzona do insynuacji zamiast rzeczowej dyskusji. W pełni rozumiem oburzenie i reakcje Radosława Sikorskiego, ponieważ takie zachowania nie mogą być akceptowane. Niezależnie od dziennikarza – napisał senator KO Waldy Dzikowski.
To skandal, że debata publiczna w dzisiejszym wywiadzie M. Olejnik zostala sprowadzona do insynuacji zamiast rzeczowej dyskusji.
W pełni rozumiem oburzenie i reakcje @sikorskiradek, ponieważ takie zachowania nie moga być akceptowane. Niezaleznie od dziennikarza.— Waldy Dzikowski (@waldydzikowski) November 12, 2024
– Żenujące pytania Moniki Olejnik. Żenujący poziom ataku. Można mieć swojego kandydata ale to miała być rycerska konkurencja. Olejnik się zdegradowała dzisiaj – komentuje Marcin Kamiński.
Żenujące pytania Moniki Olejnik.
Żenujący poziom ataku. Można mieć swojego kandydata ale to miała być rycerska konkurencja.
Olejnik się zdegradowała dzisiaj.Żenujące atak na korzyść Trzaskowskiego. @tvn24 @KropkaNadI
Wyjście Sikorskiego ze studia powinno zostać w pamięci…
— Marcin Kamiński (@Marcin_Kaminski) November 12, 2024
– Uważam, że ustawianie pochodzenia żony kandydata jako tematu w wyborach prezydenckich jest niedopuszczalne. Wbrew insynuacji red. Olejnik nie jesteśmy krajem antysemitów. Od TVN i Warner Bros./Discovery żądam przywrócenia standardów dziennikarskich – napisał po programie Radosław Sikorski.
Uważam, że ustawianie pochodzenia żony kandydata jako tematu w wyborach prezydenckich jest niedopuszczalne.
Wbrew insynuacji red. Olejnik nie jesteśmy krajem antysemitów.
Od TVN i Warner Bros./Discovery żądam przywrócenia standardów dziennikarskich.— Radosław Sikorski 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) November 12, 2024
Nocny wpis na Instagramie
Po kilku godzinach do Moniki Olejnik dotarło, że ze swoim pytaniem wylądowała o jeden most za daleko. W nocy zamieściła wpis w którym przeprosiła widzów i zapewniła, że nie miała zamiaru powielać insynuacji.
– Od lat walczę z antysemityzmem, z przemocą, z hejtem i z agresją. Nie jestem obojętna! Z zaskoczeniem i oburzeniem, czemu dałam wyraz w programie, przyjęłam cytowane w mediach głosy na temat pochodzenia Anne Applebaum. Uważałam, że minister powinien mieć możliwość się do nich odnieść, co też zrobił w „Kropce nad i” – pisze gospodyni programu.
Wyświetl ten post na Instagramie
– Przepraszam Państwa, wszystkich moich widzów – jeśli nie byłam dość precyzyjna i dobitna. Nie były moją intencją żadne insynuacje, podobnie jak minister Sikorski uważam, że Polska to nie jest kraj antysemitów! – czytamy.
Pod wyjaśnieniami dziennikarki też nie jest różowo w komentarzach. – Nie wiem jakie były intencje, ale wyszło bardzo słabo… – komentuje jedna z użytkowniczek. – W ogóle nie rozumiem po co Pani to poruszała czy też cytowała innych – zastanawia się internauta. – Moniko uwielbiam Cię i niezwykle szanuję. Chyba wszyscy wiedzieliśmy jaka jest intencja Twojego pytania. Aczkolwiek czy to nie jest coś oczywistego? Czy powinniśmy pytać o takie durne rzeczy? – pisze internautka.
Źródło: Media