Tylko spójrzcie na trybuny! Trump przemawiał, gwiazdor PiS wspierał go całym sobą. Sceny jak z koncertu

Donald Trump na ostatniej prostej kampanii odwiedził Wirginię. Za jego plecami klaskał i wiwatował znany europoseł PiS.

Trump i Harris idą łeb w łeb

Kampania prezydencka w Stanach Zjednoczonych jest już w ostatniej fazie. Może to wyświechtany frazes, ale nie da się uciec od tego określenia – była wyjątkowo brutalna. Wydaje się, że zdecydowanie brutalniejszy był kandydat Republikanów Donald Trump, który chwytał się wszystkich chwytów, by zmobilizować najbardziej radykalny elektorat. – Nie wiedziałem, że jest czarna, dopóki kilka lat temu nie stała się czarna – mówił o Kamali Harris, a to tylko wierzchołek góry lodowej. – Jest radykalną lewaczką na poziomie, którego nikt nie widział – uderzał w kandydatkę Demokratów w czasie kampanii.

Efekty tych ataków są jednak takie, że Donald Trump i Kamala Harris idą niemal łeb w łeb. Zgodnie z jednym z najnowszych sondaży wyborczych przeprowadzonego na zlecenie „The Times”, kandydatka Demokratów ma przewagę nad Trumpem w trzech kluczowych stanach: Pensylwanii, Michigan i Wisconsin. W Pensylwanii i Michigan to odpowiednio 49 proc. dla Harris i 46 proc. dla Trumpa oraz 48 dla Harris i 45 proc. dla jej konkurenta, w Wisconsin są to natomiast cztery pkt proc. – 49 proc do 45 proc. Wiadomo jednak, jak to z tymi sondażami bywa.

Tarczyński bił brawo Trumpowi

Jednym z ostatnich punktów kampanii Donalda Trumpa były odwiedziny Wirginii. Tam akurat absolutną faworytką jest Kamala Harris – na kandydatkę Demokratów chciałoby zagłosować 51 proc. badanych a na jej rywala 41 proc. Trump się jednak nie zraził tymi sondażami, przemawiał w swoim stylu, a co najważniejsze – mógł liczyć na wsparcie z Polski. Na trybunach, w niedalekiej odległości za plecami opalonego kandydata Republikanów, widać Dominika Tarczyńskiego. Europoseł PiS zdawał się być w siódmym niebie słuchając Trumpa i oglądając jego plecy.

Na nagraniach z wiecu Trumpa widać, jak Dominik Tarczyński całym sobą przeżywał wystąpienie swojego idola, jakby był na koncercie ulubionej gwiazdy sceny. Szeroko się uśmiechał, klaskał, stał na baczność, kiedy wymagała tego sytuacja. Europoseł PiS pochwalił się nawet w sieci bliskim spotkaniem z politykiem, który najwidoczniej jest dla niego inspiracją.

Źródło: Wprost.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *