Awantura w TV Republika! Zalewska straszy pozwem i strofuje młodego działacza. „Nie dojrzał jeszcze”
Na antenie TV Republika doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy Grzegorzem Janiczakiem z Nowej Lewicy a Anną Zalewską z PiS. Poszło o rzekomą kradzież kilku milionów złotych z PCK.
Kłótnia w TV Republika: Anna Zalewska vs. Grzegorz Janiczak
W TV Republika Grzegorz Janiczak z Nowej Lewicy zarzucił Annie Zalewskiej to, że okradła ona Polski Czerwony Krzyż (PCK). – Tutaj siedząca pani Zalewska okradła PCK na kilka milionów złotych – powiedział.
Jak nie trudno było przewidzieć europosłance PiS słowa te się nie spodobały i zareagowała na nie groźbą pozwu. – Widzów TV Republika informuję, że skieruję pozew do sądu z żądaniem przeprosin oraz wpłaty 20 000 zł na Caritas. Młody działacz Lewicy, z którym rozmawiałam dziś w programie nie dojrzał jeszcze do funkcjonowania w życiu publicznym – przekazała za pomocą mediów społecznościowych Zalewska.
Widzów @RepublikaTV informuję, że skieruję pozew do sądu z żądaniem przeprosin oraz wpłaty 20 000 zł na Caritas. Młody działacz Lewicy, z którym rozmawiałam dziś w programie @AKlarenbach nie dojrzał jeszcze do funkcjonowania w życiu publicznym. #HejtStop ✋
— Anna Zalewska 🇵🇱 (@AnnaZalewskaMEP) October 18, 2024
Do ostrej wymiany zdań doszło już na antenie stacji. – Jeżeli pan nie przeprosi, jutro będzie miał pan pozew do sądu – zagroziła jeszcze w czasie trwania programu. Europosłanka uważa, że to wszystko to pomówienie i jest niewinna. – Nie mam z żadnymi aferami nic wspólnego, po raz kolejny to informuję. Są w związku z tym określone wyroki, ja nie mam z tym nic wspólnego. Nie postawił pan znaku zapytania, jutro będzie skierowany pozew do sądu – stwierdziła.
O co jednak chodzi?
Chodzi zaś o sprawę, o której media informowały już parę lat temu: ma chodzić o rzekome wykradanie odzieży używanej z kontenerów PCK. Ta miała potem trafić tzw. lumpeksów, czyli sklepów z używanymi ubraniami – zamiast do potrzebujących. Jakby tego było mało, pieniądze za odzież miały zasilać prywatne konta, a nie rachunek PCK. Media sugerowały, że w sprawę zamieszani byli lokalni działacze PiS z Dolnego Śląska. Wątek Zalewskiej pojawił się w tym kontekście, że wspomniane środki miały służyć do finansowania kampanii wyborczej PiS w regionie, w tym właśnie wspomnianej posłanki.
Trzeba jednak dodać, że sprawa jest w toku i nic nie zostało polityk PiS udowodnione.
Źródło: Facebook, TV Republika