W grze zostało już tylko trzech muszkieterów z PiS, Nowogrodzka bliżej kluczowej decyzji. „Do startu wyrywa się Tarczyński”

Screenshot: YouTube
Na kogo postawi prezes PiS w walce o Pałac Prezydencki? Wygląda na to, że na placu boju zostało już tylko trzech kandydatów.
Kto przekona do siebie prezesa?
Jeszcze niedawno prezydenckie wybory wydawały się odległą perspektywą. Wiosna 2025 r.? O ludzie, a ile to jeszcze czasu! Tymczasem opuszczenie Pałacu Prezydenckiego przez Andrzeja Duda (i koniec pewnej ery PiS) to już kwestia najbliższych miesięcy. Przyznajcie – szampany już się chłodzą, prawda? Umówmy się: tej prezydentury, tych podpisów, decyzji, min, żartów, przemówień, a nawet tańców długo nie zapomnimy.
Tyle lat… niech na waszą wyobraźnię zadziała prosty fakt: 18-latkowie, którzy w maju 2025 r. będą mogli głosować, mieli 8 lat, gdy Andrzej Duda po raz pierwszy został wybrany na urząd prezydenta. Oni nawet nie wiedzą, że prezydentura może wyglądać inaczej. A może.
O tym, że wybory prezydenckie zbliżają się wielkimi krokami świadczy też medialna karuzela nazwisk. Najwięcej miejsca poświęca się partii Jarosława Kaczyńskiego. Wydaje się, że w PiS jest co najmniej kilkoro chętnych, którzy próbują lub będą próbować przekonać do siebie prezesa. Czas leci, prezes duma, ale pojawiają się też przecieki z Nowogrodzkiej.
Twardy elektora kupi Czarnka i Tarczyńskiego
– Ilu jest kandydatów? Od dwóch do trzech. Czas robi swoje, a to grono jest bardzo mocno zawężane – powiedział w poniedziałek w rozmowie z Wirtualną Polską Jacek Sasin. Jego słowa potwierdzają inni działacze PiS. – Mamy trzy nazwiska, które liczą się w wyścigu, ale tak naprawdę obecnie rywalizacja dotyczy dwóch – wyjaśnia źródło serwisu z kręgów PiS.
Wiele wskazuje na to, że chodzi o Tobiasza Bocheńskiego (aktualnie jego akcje stoją najlepiej) i Karola Nawrockiego (ciekawe czy wiecie, jak on w ogóle wygląda). Tym trzecim muszkieterem ma być Mariusz Błaszczak, którego prezes lubi, i któremu ufa. Tymczasem źródło Wirtualnej Polski przyznaje, że w Pałacu Prezydenckim widziałby się znany europoseł PiS.
– Nawrocki wydaje się kierować swój przekaz do twardszego elektoratu. Jeśli mielibyśmy walczyć o twardy elektorat, to może lepiej wystawić Czarnka? A jak chcemy iść po bandzie, to do startu wyrywa się Tarczyński – powiedział anonimowo działacz PiS.
Źródło: Wirtualna Polska
1 Odpowiedzi na W grze zostało już tylko trzech muszkieterów z PiS, Nowogrodzka bliżej kluczowej decyzji. „Do startu wyrywa się Tarczyński”
To piękne każdy z nich jest gwarantem zdobycia 10% poparcia