Kolejna zrzutka w środowisku PiS, ludzie Morawieckiego nie szczędzą na kolegę. „Gra o wysoką stawkę”

Michał Kuczmierowski czeka w brytyjskim areszcie na ekstradycję. Środowisko Mateusza Morawieckiego zbiera pieniądze.
Zbierają, bo się boją.

Były prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) Michał Kuczmierowski w lutym stanie przed brytyjskim sądem, który zdecyduje o jego wydaniu polskim władzom. Ludzie Mateusza Morawieckiego pielgrzymują do Londynu proponując 250 tys. funtów kaucji za wypuszczenie bliskiego współpracownika byłego premiera. Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, mają w tym swój cel.

Ludzie Morawieckiego w strachu

Środowisko Mateusza Morawieckiego i przyjaciele Michała Kuczmierowskiego zrzucają się na pomoc dla niego. Wśród jego znajomych krąży prośba o „pomoc w trudnej sytuacji w jakiej znalazła się jego rodzina”.

Autorzy rozsyłanej wiadomości piszą, że były prezes RARS „walczy o sprawiedliwy proces, by wykazać swoją niewinność”, ale „koszty prowadzenia postępowania w Wielkiej Brytanii są wysokie”. Do informacji dopisany jest numer konta na które można wpłacać datki.

To jest gra o wysoką stawkę i o to, żeby Michał się nie „rozpruł” i żeby miał poczucie, że go nie zostawiają – mówi informator „Wyborczej”. – Temu służyły też wcześniejsze wizyty polityków PiS na rozprawach w brytyjskim sądzie i zapewnienia o poręczeniu najpierw 200 tys., a potem 250 tys. funtów – dodaje.

Przypomnijmy, że prokuratura w Polsce chce mu postawić zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej

We wtorek 1 października Sąd Okręgowy w Warszawie negatywne rozpatrzył wniosek obrońcy Kuczmierowskiego o wydanie listu żelaznego. To dokument gwarantujący oskarżonemu pozostanie na wolności do czasu zapadnięcia prawomocnego wyroku.

„Obłowieni działacze”

Wydanie listu gończego za Michałem Kuczmierowskim to był niemały wstrząs w Prawie i Sprawiedliwości. W jego obronę zaangażowali się tylko ludzie skupieni wokół Mateusza Morawieckiego.

Działaczom PiS zaczęły się otwierać oczy. W partii panuje przekonanie, że część polityków prawicy niewyobrażalnie skorzystała finansowo na ośmioletnich rządach.

Ludzie w PiS po kolejnych doniesieniach o tym, jak szastano pieniędzmi, zdali sobie sprawę, że część działaczy w ich otoczeniu nieźle się obłowiła. Jest z tego powodu wielki wk…w – mówił w rozmowie z Wprost.pl polityk PiS.

Źródło: Gazeta Wyborcza 

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

2 Odpowiedzi na Kolejna zrzutka w środowisku PiS, ludzie Morawieckiego nie szczędzą na kolegę. „Gra o wysoką stawkę”

  1. sam pisze:

    Zrzucają się na PiS, na PiSowcòw…ciekaw jestem, ile zebrali dla powodzian. Obawiam się, że oni nie potrafią zebrać, tylko zabrać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *