Politycy PiS wyszli na konferencję. Padły skandaliczne oskarżenia pod adresem Tuska! „Przedkładał interes Niemców?”

Politycy PiS zorganizowali konferencję prasową przed Kancelarią Premiera. Temat? Sytuacja powodziowa i reakcja Donalda Tuska. Padły skandaliczne oskarżenia.

Wyrwane z kontekstu słowa

Przemysław Czarnek, Rafał Bochenek oraz Agnieszka Wojciechowska van Heukelom przybyli w czwartek 26 września pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów i na specjalnej konferencji krytykowali działania rządu Donalda Tuska podczas powodzi.

Politycy PiS postarali się nawet o specjalny gadżet – baner z wizerunkiem Tuska i cytatem „prognozy nie są przesadnie alarmujące”.

PiS zarzuca Tuskowi bagatelizowanie zagrożenia powodziowego i ochoczo wykorzystuje wspomniany cytat. Premier faktycznie powiedział 13 września te słowa, ale Nowogrodzka zapomina o kontekście i dalszym ciągu wypowiedzi. Szef rządu mówił, że „nie można lekceważyć sytuacji” i że zagrożenie nie dotyczy całego kraju. To jednak nie pasuje PiS do narracji, jakoby Donald Tusk wiedział o skali zagrożenia i bagatelizował te informacje, przez co doprowadził do tragedii tysięcy osób.

Tusk pomagał Niemcom?

Rafał Bochenek przekonywał, że Tusk był świadomy zagrożenia już 10 września, ponieważ otrzymał informację z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

– Wczoraj nie usłyszeliśmy z ust premiera rządu polskiego Donalda Tuska, jakoby doszło do jakichkolwiek zaniedbań, aby przyznał się, że coś być może zawiodło, coś poszło nie tak – grzmiał rzecznik PiS. Z kolei Czarnek mówił, że to na obecnym premierze ciąży odpowiedzialność „za największe zaniedbania w historii tego państwa od kilkudziesięciu lat”.

Ale najbardziej szokujące oskarżenia rzuciła Wojciechowska van Heukelom.

– Nie padło słowo przepraszam w stosunku do nikogo. A przecież Donald Tusk powinien powiedzieć „przepraszam” tym Polakom, których naraził na tak gigantyczne straty, ukrywając informację o powodzi – mówiła posłanka PiS. I nagle wytoczyła najcięższe działa. Pojawił się wątek niemiecki. Zastanawiała się, ile sytuacja powodziowa w Polsce ma wspólnego z sytuacją w Niemczech.

– Mianowicie faktem, że Brandenburgia została uratowana przed powodzią dlatego, że eskalacja powodzi nastąpiła w Polsce – wskazała Wojciechowska van Heukelom. – Czy po raz kolejny Tusk przedkładał interes Niemców nad interes Polski, ukrywając informacje o powodzi? – pytała posłanka.

Prezentuje pani ohydną postawę.
Jest to niewytłumaczalne

— Falconetti (@Falconetti1916) September 27, 2024