Już nawet politycy PiS mówią o TYM wprost. Bałagan! „Prezes próbuje to maskować”
Wśród działaczy PiS zaczyna panować przekonanie, że Nowogrodzka nie ma przygotowanego planu działania na nowy sezon polityczny.
Onet.pl rozmawiał z politykami PiS na temat ostatnich wydarzeń politycznych. Posłanki i posłowie uważają, że partia znalazła się w głębokiej defensywnie, a Nowogrodzka nie jest w stanie wyjść z własną inicjatywą. Przeszukanie w domu Roberta Bąkiewicza oraz wejście funkcjonariuszy policji do siedzimy Stowarzyszenia Marsz Niepodległości dało partii trochę tlenu. Nie starczy go na długo.
Prezes nie jest w najlepszej kondycji
Kilka dni temu pojawiła się informacja, że partia chce zorganizować wydarzenie, które ma być odpowiedzią na Campus Polska Przyszłości. „Przystań Polska” miała się odbyć w dniach 14-15 września. Dzień po podaniu tej informacji Jarosław Kaczyński zarządził odwrót od tej koncepcji. Partia zobaczyła organizacyjny bałagan.
– Organizowana naprędce Przystań mogłaby się skończyć frekwencyjną klapą, a bez pieniędzy wyglądałaby po prostu nieprofesjonalnie – mówi jeden z polityków PiS.
Nowogrodzka zleciła badania swoich kandydatów w wyborach prezydenckich i wyszło z nich, że żaden się nie nadaje. Jarosław Kaczyński był zwolennikiem ogłoszenia swojego nominata już w październiku, ale ten termin staje się mało realny. To potęguje wśród działaczy poczucie chaosu i braku koncepcji.
– Rzeczywiście mamy problem, bo kandydata nie ma i raczej nie jesteśmy blisko rozwikłania tej sprawy. A na dodatek prezes chyba nie jest w najlepszej kondycji. Zaczyna nam się to rozłazić. Może po wrześniowym kongresie będzie lepiej – można usłyszeć w partii.
Rozmówca Onetu uważa, że ostatnie problemy formacji zaczynają się odbijać na Jarosławie Kaczyńskim. Chodzi o decyzję PKW czy listy gończe za współpracownikami Mateusza Morawieckiego. – Prezes próbuje to maskować – mówi. – Potrzebujemy impulsu, a tego nie widać na horyzoncie – dodaje.
Kaczyński obawia się afery RARS
Jarosław Kaczyński oficjalnie mówi, że afera w RARS jest szukana na siłę, to nieoficjalnie wiadomo, iż jest nią rozdrażniony. Lider PiS ma świadomość, że CBA za jego rządów dopatrzyło się przestępstw w działaniu rządowej agencji.
– Jarosław Kaczyński traktuje tę historię bardzo poważnie i uważa ją za zagrożenie dla całej formacji i to w niełatwym czasie – tłumaczył kilka dni temu jeden z polityków PiS. Pisaliśmy o tym tutaj.
Źródło: Onet.pl