Tusk ostro odpowiada na szokujące oskarżenia Dudy. Ależ dostało się prezydentowi! „Kompromituje się jako osoba”
Andrzej Duda stwierdził, że Donald Tusk i jego rząd współpracuje z Rosją. Doczekał się mocnej odpowiedzi premiera. – Prezydent się czasem kompromituje – ocenił szef rządu.
Szokujące oskarżenia
Andrzej Duda znów zaszokował. Podczas wspólnej konferencji z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą, Duda stwierdził, że Donald Tusk i jego rząd współpracują z Rosją. Był to jego komentarz do sprawy rosyjskiego szpiega Pawła Rubcowa, który – jak informuje „Rzeczpospolita” – przed opuszczeniem Polski w ramach wymiany więźniów między Zachodem a Rosją, otrzymał dostęp do materiałów śledztwa, w tym tajnych.
– O ile pamiętam, w 2012 roku została zawarta umowa pomiędzy Służbą Kontrwywiadu Wojskowego a FSB, jeżeli chodzi o współpracę. To było za rządów pana premiera Donalda Tuska i pan premier Donald Tusk wyraził na to zgodę. Czyżby ta współpraca między służbami rosyjskimi a służbami Rzeczypospolitej pod rządami pana premiera Donalda Tuska nadal była kontynuowana? Bo tak to wygląda – powiedział Andrzej Duda podczas konferencji z litewskim przywódcą.
Duda atakuje, Tusk odpowiada
W piątek na słowa prezydenta odpowiedział Donald Tusk. Jak powiedział premier, „insynuacja, że polskie służby współpracują z rosyjskimi”, padło w momencie, gdy kluczowe jest budowanie zaufania do Polski, aby wspólnie z Europą budować bezpieczną granicę.
– Pan prezydent wypowiada, wygaduje takie bzdury – ocenił Tusk. Szef rządu nie gryzł się w język. – Powiem bardzo wprost, bo w głowie mi się nie mieści, że to się w ogóle mogło zdarzyć. To, że pan prezydent czasami się kompromituje jako osoba w czasie swoich różnych misji zagranicznych, do tego się wszyscy zdążyliśmy przyzwyczaić, ale ta sprawa, to nie jest prywatna sprawa pana prezydenta, ani kwestia jego osobistej reputacji. Tam i tak już za wiele nie jest do naprawienia. Problemem jest to, że to, co powiedział, bardzo mocno szkodzi interesom Polski, że to godzi bezpośrednio w bezpieczeństwo Polski – powiedział szef rządu. Jak dodał, słowa Dudy były nie tylko „bardzo niemądre i niepoważne”, ale też wynikły z nich „konkretne szkody”.
– Nigdy tego argumentu nie używałem, ale dzisiaj użyję tego argumentu po raz pierwszy i z pełnym przekonaniem. Bogu dzięki, to już tylko 333 dni – zakończył Tusk, nawiązując do faktu, że za niecały rok upływa druga kadencja Andrzeja Dudy.
Źródło: TVN24