Zbigniew Boniek usłyszał zarzuty! Grozi mu nawet 10 lat lat więzienia. „Wymyślony polityczny zarzucik”
Zbigniew Boniek usłyszał prokuratorskie zarzuty! Chodzi o sprawę dotyczącą nieprawidłowości przy przy podpisywaniu umów sponsorskich w PZPN.
O sprawie poinformował WP. Jak donosi dziennikarz portalu Szymon Jadczak, były prezes PZPN sam pojawił się w szczecińskiej prokuraturze, gdzie został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu, za który grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Odmówił też złożenia wyjaśnień.
– 2 września 2024 roku prokurator z Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie przedstawił Zbigniewowi B. zarzut popełnienia przestępstwa (…) dotyczący działania na szkodę PZPN – przekazał portalowi WP prok. Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej. – Prokurator zarzucił podejrzanemu, iż w okresie od listopada 2014 roku do sierpnia 2021 roku, jako prezes PZPN, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, wyrządził PZPN szkodę majątkową wielkich rozmiarów w kwocie przekraczająca 1 mln zł w związku z umową sponsorską – wyjaśnił rzecznik.
Śledztwo prokuratury dotyczy nieprawidłowości przy zawieraniu umów sponsorskich. W marcu 2021 roku CBA, działając na zlecenie prokuratury, zabezpieczyło w siedzibie PZPN dokumentację oraz cyfrowe nośniki informacji. W listopadzie 2022 roku CBA zatrzymało Macieja Sawickiego, byłego sekretarza generalnego PZPN, oraz Jakuba T., byłego członka zarządu związku.
– Z korupcją nie mam i nigdy nie miałem nic wspólnego. Zarzuca mi się natomiast wyrządzenie szkody finansowej PZPN. Uważam to za całkowity absurd, a mój mecenas nie dostrzega nawet znamion jakiegokolwiek przestępstwa. Jedyne co zrobiłem, to w ramach pełnionej przeze mnie funkcji podpisałem kontrakt, dzięki któremu związek zarobił duże pieniądze i wyłącznie to wynika z materiału dowodowego – skomentował sprawę Sawicki.
Sam Boniek nie chciał rozmawiać z WP. Niedługo po publikacji zamieścił na platformie X wymowny wpis.
– Męczy mnie jeden dziennikarz od trzech dni. Telefony , whatsapp i tak dalej. Więc żeby dał święty spokój, to podpowiem. Żadnych zarzutów tylko wymyślony polityczny zarzucik. Żadnych zabezpieczeń, tylko dzień dobry i do widzenia. Może to go uspokoi – napisał Zbigniew Boniek.
Męczy mnie jeden dziennikarz od trzech dni. Telefony , whatsapp i tak dalej. Więc żeby dał święty spokój, to podpowiem. Żadnych zarzutów tylko wymyślony polityczny zarzucik. Żadnych zabezpieczeń, tylko dzień dobry i do widzenia. Może to go uspokoi🤛
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) September 5, 2024
Z kolei wcześniej zamieścił inny wpis w tym temacie:
– Wobec licznych zapytań ciekawskich informuje; respektuje ustalenia i szczegóły dotyczące rzekomej niegospodarności przy podpisaniu kontraktu sponsorskiego podam w odpowiednim czasie. Liczę, że moja pomoc sprawę wyjaśni i ją zakończy…. Mniej polityki, więcej faktów i uczciwości – czytamy na profilu X Bońka.
Wobec licznych zapytań ciekawskich informuje; respektuje ustalenia i szczegóły dotyczące rzekomej niegospodarności przy podpisaniu kontraktu sponsorskiego podam w odpowiednim czasie. Liczę, że moja pomoc sprawę wyjaśni i ją zakończy…. Mniej polityki, więcej faktów i uczciwości
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) September 5, 2024
Źródło: WP