Zapytał Beatę Szydło o wpłatę dla PiS. Aż się obruszyła. „Znam swoje obowiązki i…”
W środę była premier Beata Szydło pojawiła się w studiu RMF FM. W rozmowie z Robertem Mazurkiem powiedziała, ile mniej więcej wpłaciła na konto PiS.
Beata Szydło wpłaciła na konto PiS
Gościem Roberta Mazurka była w tym tygodniu Beata Szydło. Była premier i obecna europoseł odpowiedziała na szereg różnych pytań dot. tego, co dzieje się obecnie w polityce. Jedno z nich dot. wpłat na rzecz PiS.
Partia z Nowogrodzkiej straciła subwencję z budżetu. Stało się to po tym, jak PKW zakwestionowała jej sprawozdanie finansowe z ostatniej kampanii wyborczej. Oczywiście, PiS nie podda się bez walki (pieniądze publiczne zdecydowanie nie śmierdzą!) i odwoła od decyzji , ale jak na razie musi ratować się wpłatami od sympatyków. Tymi ostatnimi są oczywiście też posłowie, senatorowie i eurodeputowani, którzy zostali wybrani z list komitetu wyborczego ugrupowania.
Posłowie wpłacają co miesiąc na rzecz partii 1000 zł, europosłowie – 5000 zł.
Czy więc Szydło wpłaciła już tę ostatnią kwotę? O to zapytał ją Mazurek.
– Wpłaciłam dużo więcej w tym roku. Znam swoje obowiązki i oczywiście wspieram swoją partię – odparła była premier.
Przy okazji oberwało się PKW. – Decyzja PKW jest skandaliczna i mam nadzieję, że procedura odwoławcza przyzna rację PiS, bo przecież sprawozdanie finansowe zostało przez biegłego rewidenta ocenione pozytywnie i to jest niewątpliwie decyzja polityczna (…). Kwoty [wpłacane na konto PiS], które są podawane przez Henryka Kowalczyka, są imponujące, natomiast cały czas prosimy, aby wspierać PiS. To dobry moment, żeby się zjednoczyć wokół partii. To na tę chwilę jedyna partia opozycyjna, która może wygrać wybory i odsunąć od władzy ekipę, która rządzi aktualnie – dodała.
Inni też wpłacili wiele
Choć Szydło nie podała dokładnej kwoty, z listy, która krąży po sieci, wynika, że miało być to 100 000 zł. Podobną kwotę miał uiścić Daniel Obajtek. Zresztą ten ostatni nawet się z tym nie kryje.
– W tym roku wpłaciłem na PiS już 100 tys. zł, to było w połowie maja. Jak będzie trzeba, to wpłacę więcej jeszcze w tym roku niż te 5 tys. zł wymaganego, żeby prezes nie musiał płacić. Trzeba być solidarnym, więc jeśli będzie trzeba, to i za pana prezesa zapłacę. Zawsze poczuwałem się w obowiązku, aby płacić na PiS i tak też będzie i teraz – powiedział w rozmowie z „Super Expressem” Obajtek.
Te przelewy na konto @pisorgpl robią wrażenie. Rozumiem, że @DanielObajtek miał z czego odłożyć, ale politycy? Nawet eurodeputowani muszą się przecież za coś utrzymać w Brukseli. Niektóre pisowskie rodziny wpłaciły nawet po 200,000 zł. Mam nadzieję, że skarbówka też to widzi😉 pic.twitter.com/QoxM1Ktw4u
— Anna Siewierska (@Anka_Siewierska) September 3, 2024
To nadal jednak za mało, by zrekompensować PiS utratę subwencji. Nie wiadomo, jak partia poradzi sobie bez środków przez najbliższe ponad 3 lata.
Źródło: RMF FM, Super Express