Prezes opowiedział o wymarzonym kandydacie na prezydenta, a tu TAKIE kpiny. „Okazały to może być…”
Prezes PiS zdradził cechy wymarzonego kandydata na prezydenta. Jego słowa spotkały się z szyderą ze strony Szymona Hołowni.
Kandydat ma być okazały!
Kolejne wybory prezydenckie już w 2025 r. Nic dziwnego, że w mediach pojawiają się pierwsze typy ekspertów na przyszłych kandydatów. Po stronie Koalicji Obywatelskiej względnie łatwo wskazać potencjalnego kandydata na prezydenta: to Rafał Trzaskowski i Radosław Sikorski, plotkuje się też o Donaldzie Tusku, choć sam premier zaprzecza takim pomysłom. Dużo bardziej skomplikowana sytuacja jest w PiS.
Jarosław Kaczyński będzie miał twardy orzech do zgryzienia. Wśród potencjalnych kandydatów krążą takie nazwiska jak Zbigniew Bogucki, Beata Szydło, Karol Nawrocki i Mateusz Morawiecki. No dobra, z tym Morawieckim to przesadziliśmy. Prezes niemiłosiernie okłada w mediach byłego premiera i w każdym wywiadzie wybija mu z głowy pomysł dotyczący zajęcia miejsca po Andrzeju Dudzie. Jarosław Kaczyński powiedział w ostatnim wywiadzie w Radiu Maryja, że Morawiecki jest tym „kandydatem, którego bardzo łatwo zaatakować”.
Jaki zatem powinien być wymarzony kandydat PiS na prezydenta? Jarosław Kaczyński w tym samym wywiadzie przedstawił wszystkie jego cechy. – W tej chwili, w tym czasie wojennym, wydaje nam się, że kobieta nie miałaby wielkich szans. Trudno mi sobie wyobrazić nawet model tej pani, która byłaby tą kandydatką. Z mężczyzną to wiadomo – musi być młody, wysoki, okazały, przystojny – opisał Jarosław Kaczyński.
Mastalerek kpi, Hołownia się podśmiewa
Ze słów prezesa PiS podśmiewał się Marcin Mastalerek. – A to nie są kryteria na mister Poland? – kpił w TVN24. – Ja akurat warunków prezesa bym nie spełnił. Jak bym spełniał, to pewnie byłbym teraz w Prawie i Sprawiedliwości, byłbym razem z nimi – dodał.
Słowa Kaczyńskiego skomentował też Szymon Hołownia w programie “Newsroom” WP. Marszałek stwierdził, że słowo “okazały” najbardziej przykuło jego uwagę – Jest słowem wziętym z jakiejś wystawy rolniczej – powiedział gość programu. – Okazały może być byk, tucznik, ale kandydat na prezydenta RP? – pytał zdziwiony. Zdaniem Hołowni prezydentem „powinien być człowiek służby, człowiek pojednania”. I trudno się z tym nie zgodzić…
Źródło: Wp.pl