To byłby cios dla prezesa! TEN polityk zjednoczy się z Dudą i założy własną partię? „W PiS nie ma już szans”

Decyzja PKW może być początkiem końca PiS.
Nie jest wykluczone, że w partii dojdzie do rozłamu. Ekspertka wskazuje, kto może odegrać kluczową rolę w rozpadzie Prawa i Sprawiedliwości.

Cios dla PiS

29 sierpnia Prawo i Sprawiedliwość otrzymało bolesny cios, będący jednak konsekwencją własnych działań. Państwowa Komisja Wyborcza zadecydowała o odrzuceniu sprawozdania finansowego PiS za wybory parlamentarne, co oznacza utratę milionów złotych i problemy finansowe. Czy partia przetrwa w obecnym kształcie ten cios?

PiS nie jest monolitem, jak wiadomo, tworzą go różne frakcje, których siła zależy od sympatii prezesa. Widać to na przykładzie Beaty Szydło – jeszcze niedawno była partyjną „lokomotywą” w kampanii wyborczej, ale podpadła Kaczyńskiemu i teraz jest marginalizowana. Nie wszyscy przy Nowogrodzkiej są też zachwyceni, że wymaga się od nich wpłat na partię – nie każdy chce płacić za błędy partyjnych liderów. Wiadomo też, że przywództwo Kaczyńskiego nie budzi entuzjazmu, a swoje niezadowolenie wprost wyraził Jan Krzysztof Ardanowski. Jego krytyczne głosy były ignorowane, ostatecznie polityk odszedł z PiS i zakłada własną partię. Jak przekonuje, zainteresowanie nowym projektem wśród byłych partyjnych kolegów jest spore, ale politycy PiS boją się opuścić szeregi ugrupowania. Być może po decyzji PKW optyka się zmieni.

Morawiecki i Duda z nową partią?

Politolożka prof. Renata Mieńkowska-Norkiene ocenia, że Prawo i Sprawiedliwość pozostanie w obecnych kształcie do przyszłorocznych wyborów prezydenckich.

A po wyborczej, prezydenckiej przegranej, PiS czeka jedno: rozpad przewiduje ekspertka. Wskazuje też osoby, które odegrają kluczową rolę w rozpadzie partii.

– Z PiS wydzieli się frakcja ludzi Mateusza Morawieckiego, który sprzymierzy się z byłym już wtedy prezydentem Andrzejem Dudą i jego ludźmi – mówi politolożka. – Morawiecki w PiS nie ma już szans zaistnieć, prezes go w zasadzie skreślił, a działacze wręcz nie cierpią. W biznesie, czy to prywatnym, czy w spółkach Skarbu Państwa, Morawiecki także nie ma na co liczyć. Podobnie Duda, który szanse na jakąś karierę międzynarodową po takiej, a nie innej prezydenturze, ma praktycznie zerowe, musi się gdzieś odnaleźć – analizuje prof. Mieńkowska-Norkiene. Morawiecki i Duda założą nową partię, wersję PiS bardziej strawną dla neutralnych wyborców.

Do tej grupy najpewniej dołączy Krzysztof Ardanowski, już dziś daleko od „starego” PiS, no i, oczywiście, żelazne zaplecze byłego prezydenta – wskazuje ekspertka. Chodzi przede wszystkim o Marcina Mastalerka, który ma ogromne polityczne ambicje. Zdaniem prof. Mieńkowskiej-Norkiene, taki obóz polityczny mógłby odebrać część wyborców „starego PiS”, Konfederacji czy Polski 2050. Dodatkowo bardziej realny były sojusz takiego tworu z PSL, które odmawia współpracy z Prawem i Sprawiedliwością.

I gdyby do tego doszło, i gdyby ten nowy twór przejął też część elektoratu od Hołowni i od Konfederacji, to, kto wie, być może za kilka lat mógłby rządzić Polską – kwituje prof. Mieńkowska-Norkiene.

Źródło: Onet

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *