Czy PiS to słyszy? Trzaskowski w kilku zdaniach obnażył nielogiczne działania Nowogrodzkiej. „Najtragiczniejsze jest to…”

Rafał Trzaskowski w mocnych słowach opisał aktualną pozycję polityczną Niemiec i w kilku zdaniach pokazał skrajną hipokryzję PiS.

W piątek rozpoczęła się czwarta edycja Campusu Polska Przyszłości organizowanego w dzielnicy akademickiej Kortowo na przedmieściach Olsztyna. Rafał Trzaskowski i Donald Tusk zainaugurowali cykl debat. Premier ustał serię pytań od młodzieży, a nawet chyba zdobył jej sympatię, bo co chwilę dostawał od sali brawa. Jedna z uczestniczek wplotła do dyskusji wątek niemiecki. Było i śmiesznie i mocno politycznie.

Niemcy są słabe

Uczestniczka Campusu startowała z list Koalicji Obywatelskiej do rady miast Chojnic i usłyszała od ludzi, że „startuje od tego Niemca”. – Jak premier sobie z tym radzi? Co by premier odpowiedziałby takim osobom? I skąd się to bierze? – zapytała. – Dokładnie to wyzywają mnie od „rudych Niemców” – odpowiedział.

Donald Tusk nakreślił potem rys historyczny i stwierdził, że „o wiele więcej współczucia wymagają ci, którzy mnie wyzywają, niż ja wyzywany” i otrzymał gromkie brawa.

Pisaliśmy o tym tutaj.

Do dyskusji włączył się również Rafał Trzaskowski, który zwrócił uwagę na pewien paradoks.

Najtragiczniejsze jest to, że gdy zagrożenie jest gdzie indziej, PiS ciągle straszy zachodnim sąsiadem. Straszą w momencie kiedy Niemcy są słabe, kiedy nie ma żadnego niemieckiego przywództwa, kiedy nie widać ich w polityce europejskiej. To oni wciąż straszą Berlinem – mówił prezydent Warszawy.

To Polska rozdaje karty. Niemcy są, jeśli chodzi o politykę, najsłabsze w historii. Ciągle to my musimy ich upominać, aby wzięli się za robotę w kwestii bezpieczeństwa i przestali się wahać czy pomagać Ukrainie – grzmiał.

Debaty i dyskusje

W sobotę 24 sierpnia gościem jednej z debat był lider Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty.

Rozmawialiśmy o przyszłości. O Polsce. O tym, co nas łączy – piszą organizatorzy.

Wśród tegorocznych prelegentek zapowiedziano liderkę białoruskiej opozycji Swietłanę Cichanouską, przewodniczącą Parlamentu Europejskiego Robertę Metsolę, wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej Verę Jourovą. Pojawi się również była szefowa fińskiego rządu Sanna Marin.

Źródło: Media

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *