Dziennikarka Polsatu publikuje smutny list ucznia technikum. Mocno oberwało się w nim Czarnkowi
Dziennikarka Polsatu, Agnieszka Gozdyra, opublikowała na Twitterze treść listu, który otrzymała od ucznia technikum. Ten opisał to, co ma miejsce w jego szkole.
Agnieszka Gozdyra publikuje szokujący list
Agnieszka Gozdyra to znana dziennikarka. Teraz zaintrygował ją list, jaki otrzymała od jednego z widzów „Debaty Dnia”. Był to młody chłopak, uczeń jednej z polskich szkół ponadpodstawowych.
„Pojawiła się prośba o publikację listu, jaki dostałam od Kuby, ucznia – widza 'Debaty dnia’. To spory fragment, list jest naprawdę długi i pełen goryczy. Warto się pochylić” – napisała.
Chłopak napisał wiadomość w odpowiedzi na słowa dotyczące szkolnictwa, jakie usłyszał w jednym z odcinków programu. Te były nie tylko „nie do zniesienia”, ale „wręcz uwłaczające”. Jego zdaniem eksperci, którzy wypowiadali się na temat systemu edukacji w Polsce, dawno nie byli w szkole.
„Nikt normalny nie pójdzie pracować za pensję, która jest poniżej średniej krajowej” – napisał. „Sytuacja w szkołach jest tragiczna, i mówię to ja, jako osoba codziennie w niej przebywająca” – dodał.
Wskazał na warunki sanitarne. Te są koszmarne. W jego szkole są tylko dwie „sprawne męskie toalety”. Mówimy zaś o placówce, gdzie uczy się 800 uczniów. Do tego w WC nierzadko brakuje papieru toaletowego.
Potem wszedł na temat afery Willa plus. „Koszt programu willa + wyniósł 40 mln złotych, a na lekcjach geografii dostajemy czarno-białe mapki, bo kolorowy limit na ucznia wynosi jedna strona na semestr”, napisał.
Pojawiła się prośba o publikację listu, jaki dostałam od Kuby, ucznia – widza #DebataDnia
To spory fragment, list jest naprawdę długi i pełen goryczy. Warto się pochylić. pic.twitter.com/ViUJoV9rQE— Agnieszka Gozdyra (@AGozdyra) February 8, 2023
Burza w komentarzach
To, co napisał młody chłopak, jest prawdą, a jego szkoła nie jest jedynym miejscem, gdzie występują takie problemy.
„Niestety muszę to potwierdzić. Mój syn również uczy się w technikum i poziom przedmiotów zawodowych to jest DRAMAT, bo za te pieniądze nikt informatyki uczyć nie będzie. Rozgoryczenie ogólne” – napisała pewna kobieta.
„Moje dziecko ma w sobie pasję nauczyciela. Po studiach skończonych z wyróżnieniem wybrała pracę w szkole. Dwa lata wytrzymała w szkole, bo przyszła proza samodzielnego życia. Nadal pracuje w szeroko rozumianej edukacji, ale na normalnych zasadach” – pisał ojciec młodej nauczycielki.
Oczywiście o problemach polskiej szkoły wiadomo od dawna. Problem w tym, że przez wiele lat te zamiatano pod dywan, zamiast coś z nimi robić. PiS, gdy tylko przejął rządy, zamiast faktycznie reformować system edukacji, przenosił tylko ławki i krzesła z jednych budynków do drugich – likwidując gimnazja i wydłużając edukację w szkołach podstawowych. Wisienką na torcie jest afera Willa plus.
Źródło: Twitter, wp.pl