Izabela Parzyszek zniknęła, już nawet jasnowidzka podpowiada policji. „Zejście jest 150 metrów od auta”
Izabela Parzyszek zniknęła. 35-latka jest poszukiwana od kilku dni. Jasnowidzka ponoć wie, gdzie jest!
Izabela Parzyszek zaginęła
Izabela Parzyszek zniknęła 9 sierpnia. Oznacza to, że nikt nie wie, gdzie jest, od ponad tygodnia.
Co zaś wiemy? Jedynie to, że podróżowała autostradą A4. Miała odebrać ze szpitala swojego ojca. Tyle że w placówce medycznej nigdy się nie pojawiła. Wcześniej zadzwoniła tylko do taty, że ma problem z dojazdem. Dotarła do niej pomoc.
A dokładniej: tylko do jej samochodu. Na miejscu kobiety już nie było!
– Ojciec miał z nią ostatni kontakt o 19:37. Powiedziała, że nie zadzwoniła po lawetę. Poprosiła, żeby to zrobił. Kazał jej poczekać. Wysłał tam swoich znajomych. Jej już wtedy nie było – powiedział mąż pani Izy Onetowi.
Jasnowidzka pomoże?
Służby szukają 35-latki, ale bez skutku. Nie wiadomo, gdzie ta jest. Czy sama porzuciła auto, czy ktoś ją porwał?
Teraz głos w sprawie zabrała jasnowidzka, Victoria Naiver. Na Facebooku podała współrzędne miejscowości Strupice. To tam ma być pani Iza!
– Wiem, że na mojej stronie są osoby z policji. Sprawdźcie panowie proszę ten teren pól, wokół pól, aż do wsi. Zejście jest 150 metrów od tego auta. A was kochani proszę o udostępnienie mojego postu. Być może jakoś pomogę w tej sprawie. Dziękuję – napisała w poście w mediach społecznościowych Naiver.
Jak na razie nie wiadomo, czy służby poszły tym tropem.
– Cały czas otrzymujemy jakieś telefony i sygnały (…). Na początku próbowaliśmy poszukiwać i też o tym informowałem policję, że takie działania chcemy podjąć. To było w niedzielę. Chcieliśmy najszybciej to zrobić –powiedział TVN24 Tomasz Parzyszek, mąż pani Izy.
„Gazeta Wyborcza” dowiedziała się, że na koncie bankowym kobiety nie zarejestrowano też żadnych większych ruchów. Nie wypłacała sobie jakiś znacznych kwot pieniędzy. Rejestr połączeń w smartfonie? Też żadnych podejrzanych rozmów, itd.
Co więc stało się z kobietą? Przecież nie mogła ot tak zniknąć! Jak na razie nic nie wiadomo.
Źródło: Facebook