Wzruszony Bartosz Kurek udzielał wywiadu, gdy nagle… TAKIEGO Nikoli Grbicia nie znaliście! „Słowa mądrości!”

Bartosz Kurek udzielał wywiadu przed kamerami Eurosportu. Nagle zza pleców kapitana kadry siatkarzy wyskoczył Nikola Grbić. Wystarczyło jedno zdanie!

Horror dla Polaków! Mamy finał!

To był siatkarski dreszczowiec ze szczęśliwym, wymarzonym i pięknym zakończeniem. Reprezentacja Polski pokonała w środę Stany Zjednoczone w półfinale igrzysk olimpijskich w Paryżu. Biało-Czerwoni byli już jedną nogą poza turniejem. 1:2 w setach, 18:20 w czwartym secie i wydawało się, że zostanie nam walka o brąz. Tymczasem stało się coś, czego najwięksi optymiści się nie spodziewali. W siatkarzy Nikoli Grbicia po prostu coś wstąpiło i zaczęli szaloną pogoń za znakomicie dysponowanym rywalem.

Udało się, Bartosz Kurek i jego „gang” dokonali niemożliwego!

Bohaterowie meczu ze Stanami Zjednoczonymi? Najłatwiej powiedzieć, że to cała drużyna. Ale warto wyróżnić kilku szczególnych siatkarskich bohaterów. To rezerwowy Grzegorz Łomacz, który poderwał nas do walki, niemal nieomylny w ataku Wilfredo Leon, libero Paweł Zatorski grający niemal cały mecz z urazem czy Tomasz Fornal, który cały się gotował i pobudzał kolegów – podczas przerw, jak i na boisku. W odpowiednim momencie przebudził się też kapitan Bartosz Kurek.

Po meczu nasz kapitan stanął przed kamerami Eurosportu. Jeszcze pełen emocji, wzruszenia i z tysiącem myśli w głowie. Kapitan powiedział co jest najważniejsze w momentach kryzysowych na parkiecie. – Nigdy się nie poddawać. To nie jest wyświechtany frazes, szczególnie jak nie idzie po naszej myśli, czy na boisku, czy w życiu. Żeby się nie bać ponieść porażkę. Dzisiaj zrobiliśmy coś niemożliwego. Czwarty set był niemożliwy. Jakbyśmy zdecydowali, że dziś nie przegramy, i tak się wydarzyło rozpoczął Bartosz Kurek.

Nikola Grbić przerwał wywiad kapitana

Nagle za plecami kapitana pojawił się zazwyczaj spokojny i raczej wycofany trener Nikola Grbić przerwał wywiad. Serb uniósł do góry palec wskazujący i wykrzyczał: Jeszcze jeden do końca!

Nieco zaskoczony Bartosz Kurek krótko skomentował słowa trenera. – Słowa mądrości – powiedział kapitan. I kontynuował.

— Ciężko porównać to do ćwierćfinału. Tam było trochę więcej stresu, tu był dużo wyższy poziom, jeśli chodzi o przeciwnika. To był poziom stratosfery, musieliśmy robić idealne ataki, przyjmować bomby z serwisu. My „bijemy się” z rywalami cały czas. W czwartym secie, nie wiem, w którym momencie, byliśmy jakby „pod wodą”. I nagle wszyscy zdecydowaliśmy, że to nie ten dzień, że dziś nie przegramy. Nagle wpadło parę piłek, zagrywka poleciała lepiej i odwróciliśmy ten mecz — podsumował środowy mecz Bartosz Kurek.

W sobotę Biało-Czerwoni zagrają z Francją lub Włochami o złoty medal igrzysk w Paryżu. Początek spotkania o 13.00.

Źródło: Eurosport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *