Co dalej z pomnikiem Lecha Kaczyńskiego? Aleksander Kwaśniewski zaskoczył. „Pokazują ten czas pisowski”
– Nie sądzę, żeby w najbliższym okresie było wiele nowych pomników Lecha Kaczyńskiego – ocenił Aleksander Kwaśniewski w podcaście „Bez żadnego trybu”.
Kwaśniewski ma dystans
Choć Aleksander Kwaśniewski od wielu lat żyje z dala od wielkiej polityki, wciąż chętnie udziela się w mediach i komentuje wydarzenia, którymi żyje cała Polska. I trzeba przyznać, że byłego prezydenta bardzo dobrze się słucha. Mówi rzeczowo, analizuje, ma dystans do siebie i świata, potrafi zaskoczyć wyciągniętymi wnioskami i nie jest zacietrzewiony.
Nic dziwnego, że Aleksander Kwaśniewski wciąż jest tak dobrze wspominany przez wielu Polaków, którzy już dawno wybaczyli mu wiadome wpadki. Tym bardziej, że każdy kolejny wywiad i wizyta w studiu telewizyjnym pokazuje, że były prezydent jest w formie.
Ostatnio Aleksander Kwaśniewski gościł w podcaście „Bez żadnego trybu”. Jednym z poruszonych wątków były pomniki Lecha Kaczyńskiego, których po katastrofie smoleńskiej – podobnie jak ulic jego imienia, szkół czy rond – powstały w całej Polsce setki jeśli nie tysiące. Nie brakuje głosów, że Lech Kaczyński po prostu nie zasłużył na stawianie mu pomników i należałoby je usunąć. Jak do tej sprawy podchodzi były prezydent?
— Byłbym bardziej powściągliwy w stawianiu pomników, właśnie po to, żeby później nie mieć wątpliwości, czy nie należy ich burzyć — zaczął swoją wypowiedź Aleksander Kwaśniewski. Były prezydent dodał, że traktuje pomniki jako „znak epoki, pokazanie nastroju i momentu historycznego, w którym byliśmy” i porównał pomysł burzenia pomników Lecha Kaczyńskiego do pomysłów burzenia Pałacu Kultury i Nauki.
– Nigdy nie byłem zwolennikiem burzenia na przykład Pałacu Kultury i Nauki, czyli daru Józefa Stalina dla Polski, nie tylko ze względu na użyteczność tego gmachu — mieści się tam dużo instytucji i sal różnego typu, ale dlatego, że to znak epoki — powiedział Aleksander Kwaśniewski.
– Dla mnie te pomniki Lecha Kaczyńskiego pokazują ten czas pisowski, który przeżyliśmy, te osiem lat. Nie sądzę, żeby w najbliższym okresie było wiele nowych pomników Lecha Kaczyńskiego. Oczywiście wolałabym, żeby były ładniejsze, były w dobrych miejscach lokowane. Nie jestem estetycznym wielkim zwolennikiem schodów czarnych na placu Piłsudskiego – podsumował były prezydent.
Źródło: Fakt.pl