Matka Madzi z Sosnowca tonie w długach, padły konkretne kwoty. „Stan zadłużenia skazanej…”
Matka Madzi z Sosnowca odsiaduje wyrok 25 lat pozbawienia wolności. Okazuje się, że na karku ma potężny dług.
Zbrodnia sprzed lat
Matka Madzi z Sosnowa to postać, której najpierw współczuto, a następnie znienawidzono. Wszystko za sprawą morderstwa, którego dopuściła się Katarzyna W. Kobieta najpierw zgłosiła porwanie dziecka. Na poszukiwania ruszyła cała Polska. W sprawę zaangażował się sam Krzysztof Rutkowski, któremu finalnie udało się wydusić z matki dziewczynki, że to właśnie ona miała doprowadzić do śmierci dziecka, ukryć ciało, a następnie upozorować porwanie.
Sprawa ta na zawsze zapisze się w pamięci Polaków, ponieważ jeszcze nikt dotychczas nie zaangażował w swoje kłamstwo aż tak wielu osób. W poszukiwania dziewczynki zaangażowane były grupy policjantów, ochotnicy i detektywi. Współczucie, którym obdarzono matkę małej Madzi z Sosnowca, bardzo szynko przerodziło się w nienawiść, kiedy na jaw wyszło, że to kobieta miała stać za morderstwem swojej córki.
Długi Katarzyny W.
Obecnie matka Madzi ponosi konsekwencje swoich czynów i odsiaduje długoletni wyrok w zakładzie karnym w Lublińcu. Najwcześniej mury więzienia będzie mogła opuścić w 2032 roku. Razem z upływem czasu w więziennych murach miał narastać dług kobiety, który będzie musiała spłacić po wyjściu na wolność. W maju 2024 roku jej zadłużenie miało wynosić ponad 145 tys. zł. Kwota ta wynika z postępowania sądowego oraz zaangażowania policji w poszukiwania jej córki. Warto zaznaczyć, że początkowo kara pieniężna, jaką zasądzono, wynosiła 118 tys. zł i niestety nieustannie rośnie.
Matka Madzi do tej pory nie podjęła żądnych kroków, aby rozpocząć spłatę zadłużenia, a odsetki tylko zwiększają jego wysokość. Niedawno do mediów wypłynęły informacje, iż kobieta miała rozpocząć pracę w zakładzie karnym, która pozwala jej stopniowo zmniejszać dług.
–Uprzejmie informuję, iż stan zadłużenia skazanej Katarzyny W. wynosi na dzień dzisiejszy 144 tys. 285,19 zł i 638,94 zł – poinformował w rozmowie z portalem O2.pl sędzia Jacek Krawczyk, Rzecznik Prasowy do spraw Karnych Sądu Okręgowego w Katowicach.
Całkowita spłata długu z pensji więziennej zdaje się być niemożliwa, natomiast jakiekolwiek próby zmniejszenia tej ogromnej sumy będą z pewnością rozpatrywane bardziej pozytywnie niżeli brak jakichkolwiek wpłat. Powrót do „normalnego życia” dla Katarzyny W. będzie z pewnością twardym lądowaniem.
Źródło: O2.pl