Duda wstydzi się swojej decyzji? Nie miał problemu z nominacją Pawlaka, ma problem ze wspólną fotką. „Zdjęcia z uroczystości…”
Mikołaj Pawlak to personalne nieporozumienie Andrzeja Dudy. Kancelaria Prezydenta potwierdziła, że prezydent się wstydzi swojej decyzji.
Mikołaj Pawlak odebrał z rąk prezydenta w połowie czerwca nominację sędziowską. Przez media przetoczyła się fala krytyki, bo były Rzecznik Praw Dziecka i dyrektor w ministerstwie sprawiedliwości, może być zamieszany w zakup Pegasusa oraz przyłożenie ręki do dzielenia pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Gazeta.pl pokazuje, że Andrzej Duda wstydzi się swojej decyzji.
Nie ma zdjęcia
Dziennikarz portalu zwrócił uwagę, że Kancelaria Prezydenta opublikowała jedenaście zdjęć z uroczystości wręczania sędziom nominacji. Wśród nich brakowało zdjęcia Andrzeja Dudy z Mikołajem Pawlakiem, więc zapytano prezydenckich urzędników, czy mogą je podesłać.
– Informujemy, że zdjęcia z uroczystości zostały opublikowane na stronie prezydent.pl – przekazała sekcja prasowa po dwóch tygodniach.
Ponowiono prośbę i 14 dniach przyszła kolejna odpowiedź.
– Konstytucja oraz ustawa Prawo o ustroju sądów powszechnych nie przewidują wymogu sporządzenia zdjęć z wręczenia aktu powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego, czy złożenia ślubowania przed Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej – czytamy.
– Ponadto wskazać należy, że przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej również nie nakładają na Kancelarię Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej obowiązku dokumentowania wydarzeń w formie fotograficznej – dodano.
To kolejny taki przypadek. 5 lat temu prezydent wstydził się zdjęć z Krystyną Pawłowicz i Stanisławem Piotrowiczem, gdy dawał im „kopa” do Trybunału Konstytucyjnego.
Zamieszany w Pegasusa
Pegasus i Fundusz Sprawiedliwości to krążące nad głowią Mikołaja Pawlaka nieprawidłowości, które wymagają wyjaśnienia. Nie ma się co dziwić, że udzielenie mu przez Andrzeja Dudę immunitetu sędziowskiego budzi niezadowolenie i podejrzenia.
Tuż po nominacji Pawłowi Ślizowi z Polski 2050 zabrakło słów na opisanie tego skandalu.
– Nie mam słów. Jestem przerażony. Ja nie potrafię sobie tego wyobrazić. Mikołaj Pawlak to człowiek, który w mojej ocenie, jest bardzo poważnie zamieszany w aferę Funduszu Sprawiedliwości i zakupu Pegasusa – mówił. – To będzie polityk w todze – podkreślił.
Paweł Śliz nie wyklucza, że pójście Pawlaka w stan sędziowski jest pewno formą ucieczki przed odpowiedzialnością. Pisaliśmy o tym tutaj.
Źródło: Gazeta.pl