Rydzyk grzmiał i politykował na Jasnej Górze. Nagle zwrócił się do Obajtka. „Jednak pana nie zamknęli”

Tadeusz Rydzyk przemawiał podczas Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja. – Trzeba się modlić o sprawiedliwość – grzmiał na Jasnej Górze.

Gwiazdy PiS na Jasnej Górze

W miniony weekend odbyła się Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę. Największą gwiazdą polityczno-religijnej imprezy był oczywiście Tadeusz Rydzyk. Toruński biznesmen odwalił kwiecistą przemowę, której słuchali nie tylko jego fani, ale też ważni politycy z obozu prawicy. Wśród gości Rydzyka dostrzec można było m.in. Mariusza Błaszczaka, Daniela Obajtka, Przemysława Czarnka, a także byłych wiceministrów sprawiedliwości: Marcina Romanowskiego i Michała Wosia, o których w ostatnich z wiadomych względów było szczególnie głośno.

Tadeusz Rydzyk nie byłby sobą, gdyby nie zaczął politycznej przemowy. Redemptorysta w swoim stylu mówił o demonach, zemście, nawoływał do modlitwy za posłów, którym odebrano immunitety, wskazywał nawet, jakich mediów nie powinno się oglądać.

– Jednak pana nie zamknęli.

I dobrze. Właśnie tak sobie myślę o Polsce, poeta mówił: „niech prawo zawsze prawo znaczy, a sprawiedliwość – sprawiedliwość”. Oby tak było w Polsce. Módlmy się o to dzisiaj szczególnie – powiedział Tadeusz Rydzyk, gdy witał Daniela Obajtka. Później było tylko ciekawiej.

– A modlicie się za niego? – zapytał, wskazując Marcina Romanowskiego. – To trzeba mocniej, dobrze? Bo widzicie, co się dzieje. Odebrali immunitet panu Wosiowi, ministrowi Romanowskiemu, panu ministrowi Błaszczakowi. Co to się dzieje – grzmiał szef Radia Maryja.

Kto nie ogląda prawicowych mediów…

– Szczególnie módlmy się o oddalenie z Polski demonów nienawiści, zemsty i kłamstwa. Widzimy, jakie jest kłamstwo. Jeżeli ktoś nie ogląda tych, powiedziałbym, prawicowych mediów, to jest w tym nurcie kłamstwa. Trzeba się modlić o sprawiedliwość. Dzisiaj na Jasnej Górze są ci, którzy walczyli o prawo, sprawiedliwość, prawdę, prawa człowieka, a teraz chcą ich skazać – dodał Rydzyk.

Tadeusz Rydzyk zahaczył też o Fundusz Sprawiedliwości i „tortury” ks. Michała Olszewskiego i przebywających w areszcie urzędniczkach Ministerstwa Sprawiedliwości. – Te biedne panie, o księdza się upomina wielu, a o te panie kto się upomina? Trzeba się upominać. Zapytam, a gdzie jesteście te kobiety, co walczycie o prawa kobiet, te feministki wszystkie? Dlaczego nie walczycie o te kobiety? One też były torturowane psychicznie, nie dostawały wody, różne rzeczy dochodzą do nas. Skończmy z tym wszystkim – podsumował.

Jak to w ogóle skomentować? Krótko – niedobrze się robi.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *