Rewolucja na politycznej scenie! „Buntownik” odchodzi z PiS, chce założyć nową partię. „Nie ma na co czekać”
Jan Krzysztof Ardanowski odejdzie z PiS! „Zbuntowany” poseł chce stworzyć własne koło poselskie. Ambicje może mieć nawet większe, sięgające nowej partii politycznej.
Krytyk PiS
Jan Krzysztof Ardanowski to polityk PiS, który najmocniej krytykował swoją partię. Nie obawia się uderzyć w kierownictwo, apeluje o zmiany i otwarcie wskazuje, że Jarosław Kaczyński powinien oddać stery w PiS.
– Sytuacja kiedy wszystko wisi na jednym człowieku, to nie może być sposób funkcjonowania partii, która przegrała wybory – tłumaczył swoje stanowisko w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”. – Ja powtarzam, że potrzebna jest wewnętrzna sanacja, jakaś odnowa. Tylko wtedy partia przetrwa. Będzie nadzieja, szansa na to, że w przyszłości może na tyle się wzmocnić, że wróci do władzy. – Jeżeli nie, to stanie się partią nieliczną, jakąś taką schyłkową. Pewnie z jakimś minimalnym poparciem – ostrzegał Jan Krzysztof Ardanowski.
Ardanowski odchodzi z PiS
Wygląda na to, że stracił cierpliwość. Jak donosi portal WP, Ardanowski i Jarosław Sachajko z Kukiz’15 planują stworzyć własne koło poselskie, a docelowo – nawet własny klub parlamentarny i własną partię.
– Przypomnę, że (jako posłowie) mamy wolne mandaty. Owszem, tworzymy na potrzeby parlamentarne grupy polityczne, kluby, natomiast posłowie mają mandat wolny – mówił były minister w rządzie PiS podczas konferencji po posiedzeniu prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa. I teraz ma wykorzystać ów „wolny mandat”. Odejdzie z PiS i ruszy własną polityczną drogą.
– Chcemy przyciągać niezmobilizowanych wyborców PiS, zawiedzionych, tych, którzy nie głosowali na PiS w ostatnich wyborach – mówi w rozmowie z WP osoba z otoczenia Ardanowskiego. Sytuacji przygląda się uważnie Pałac Prezydencki. Według informacji WP, Andrzej Duda i spółka wręcz kibicują temu projektowi. Cały czas trwa bowiem na wojenka o przyszłość prawicy.
Ardanowski potwierdził doniesienia o nowej partii w rozmowie z portalem Wawa.info.
– Rozmowy dotyczące powstania nowej siły politycznej trwają już od wielu miesięcy. Dociera do mnie bardzo wiele środowisk z całej Polski. Nie ma na co czekać – powiedział polityk. – Musi powstać nowa centroprawicowa formacja, która może współpracować zarówno z Prawem i Sprawiedliwością, może również z Konfederacją. Bez zagospodarowania tego elektoratu, który zniechęcił się do Prawa i Sprawiedliwości, ale w sercu, sumieniu ma myślenie właśnie centroprawicowe, zapomnijmy o tym, że uda się realnie wpływać na losy Polski, Europy – dodał „buntownik” z PiS.