Sasin broni partyjnej koleżanki. Chodzi o ohydny wpis po śmierci polskiego żołnierza. „Jest lekarką, ma prawo”
Nie żyje żołnierz, który został zraniony nożem na granicy. Katarzyna Sójka z PiS zasugerowała, że władze celowo ukrywały informacje o stanie jego zdrowia. Miało chodzić o kampanię wyborczą. Jacek Sasin broni koleżanki.
Tragedia polskiego żołnierza
Jacek Sasin postanowił bronić koleżanki po fachu. Chodzi o Katarzynę Sójkę. Posłanka napisała, że „na polecenie generałów Tuska” przez kilka dni sztucznie podtrzymywano życie żołnierza, który został przy granicy raniony przez imigranta.
Chodzi oczywiście o głośną sprawę żołnierza 1 Brygady Pancernej, Mateusza Sitka. Młody wojskowy został ranny. Jeden z imigrantów zaatakował go nożem.
Sitek trafił do szpitala, ale niestety zmarł.
Niestety PiS postanowił wykorzystać tragedię do celów politycznych. Politycy tej partii zaczęli sugerować, że żołnierz był sztucznie podtrzymywany przy życiu, by nie umrzeć przed wyborami.
– Panie Premierze Donaldzie Tusku – czy prawdą jest, że już kilka dni temu, gdy Wasze media informowały o stabilnym stanie zdrowia tego dzielnego żołnierza, stwierdzona została śmierć jego mózgu? Czy prawdą jest, że organy wewnętrzne już od kilku dni nie pracowały, ale na polecenie Pana Generałów, aż do wyborów miano podtrzymywać ciało tego dzielnego żołnierza? Żądamy jednoznacznej odpowiedzi! Nie zastraszycie lekarzy i personelu szpitala – napisała w social mediach Sójka.
Panie Premierze @donaldtusk – czy prawdą jest, że już kilka dni temu, gdy Wasze media informowały o stabilnym stanie zdrowia tego dzielnego żołnierza, stwierdzona została śmierć jego mózgu? Czy prawdą jest, że organy wewnętrzne już od kilku dni nie pracowały, ale na polecenie…
— Katarzyna Sójka (@aK_Sojka) June 6, 2024
Jacek Sasin broni Sójki
Jacek Sasin postanowił bronić swojej koleżanki z partii.
– Jest lekarką i dlatego ma prawo stawiać takie pytania. To nie są insynuacje, to są pytania o intencje tych, którzy dzisiaj rządzą Polską – powiedział w programie „Tłit” Wirtualnej Polski.
Mało tego, dodał, że rząd wprowadził Polaków w błąd też w innej sprawie: trzech żołnierzy, którzy zostali aresztowani, gdy oddali strzały ostrzegawcze przy granicy. – Musimy rozmawiać o tym, czy wszyscy w tej sprawie mają czyste sumienie. Dlaczego przez dwa miesiące ukrywano informację o tym, że żołnierzom postawiono zarzuty? Dlaczego wprowadzano opinię publiczną w błąd? Czy nie próbowano oszukać opinii publicznej przed wyborami? – pytał.
Jego zdaniem rząd Tuska „ma na sumieniu grzech ataku na polskich żołnierzy i pograniczników”.
Warto dodać, że Wojskowy Instytut Medyczny – Państwowy Instytut Badawczy przekazał, że „w trakcie opieki nad poległym żołnierzem wszystkie zamierzone i wykonane procedury medyczne zostały przeprowadzone bez najmniejszego uchybienia co do ich jakości i terminowości”.
Powyższe powinno zakończyć wszelkie kontrowersje dot. tej sprawy.
Źródło: wp.pl
1 Odpowiedzi na Sasin broni partyjnej koleżanki. Chodzi o ohydny wpis po śmierci polskiego żołnierza. „Jest lekarką, ma prawo”
Następna po Macierewiczu specjalistka od teorii spiskowych. Może ona jako lekarka tak robiła??? Czego nie robi się dla partii…