Donald Trump skazany! Tusk pisze o lekcji dla polskich polityków. „O winie i karze decyduje prawo”

Donald Trump, jako pierwszy prezydent w historii USA, został uznany winnym wszystkich stawianych mu zarzutów. Jak na razie przez ławę przysięgłych. Wyrok skomentował Donald Tusk.

Donald Trump winny!

Donald Trump jest zdaniem ławy przysięgłych winny aż 34 zarzutów. Chodzi o sprawę Stormy Daniels, aktorki filmów dla dorosłych, która rzekomo miała z politykiem romans. W zamian za 130 tys. USD łapówki obiecała w 2016 r. milczeć o wszystkim. Trwała wtedy kampania wyborcza i jej sensacje mogły Republikanina kosztować fotel w Białym Domu.

Nie chodzi tylko o łapówkę. Środki dla Daniels pozyskano, fałszując dokumentację biznesową.

Podkreślmy jednak, że werdykt wydała tylko ława, zaś sędzia wypowie się w lipcu. Do tego uznanie Trumpa winnym nie przeszkodzi mu w kandydowaniu na prezydenta. Mało tego, zdaniem Roberta F. Kennedy’ego, niezależnego kandydata, może mu wręcz pomóc w walce o Biały Dom.

 – To hańba. Mieliśmy do czynienia z ustawionym, nieuczciwym procesem. Prawdziwy werdykt zostanie wydany 5 listopada [wtedy odbędą się wybory w USA – red.] przez ludzi – komentował z kolei wyrok ławy Trump, który już teraz stara się wykorzystać sprawę politycznie.

Donald Tusk: uważa, że polscy politycy powinni na pamięć wkuć amerykańską lekcję

Wszystko skomentował też Donald Tusk.

– O winie i karze decyduje prawo, nieważne czy sprawca jest prezydentem czy ministrem. Tę amerykańską lekcję polscy politycy muszą wkuć na pamięć. Wszyscy – napisał na X, sugerując, że podobny los – wyrok skazujący – może czekać polityków PiS.

Wracając jeszcze do sprawy Trumpa, należy zwrócić uwagę, że dodatkowo spolaryzuje ona społeczeństwo amerykańskie i faktycznie może pomóc Trumpowi w wygraniu wyborów. Będzie to dla niego i jego elektoratu dowód na to, że w USA zawiązano przeciwko niemu spisek.

Byłemu prezydentowi nie grozi też nic strasznego. Maksymalna kara – rok pozbawienia wolności – raczej nie wchodzi w grę. Zdaniem ekspertów polityk może zostać skazany na areszt domowy lub dozór. Będzie więc kampanię prowadził z domu, za pomocą sieci. W XIX w. jeden z kandydatów na kongresmena (dość antysystemowy, jak Trump) prowadził działania promocyjne z… więzienia. Ostatecznie wywalczył tak mandat.

Źródło: X

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *