Jan Pietrzak nie wierzy w „pancerną brzozę” i broni tezy o zamachu w Smoleńsku. „Polacy dali sobie wyprać mózgi”
Jan Pietrzak na antenie TV Republika zabawił się w smoleńskiego detektywa. Jego zdaniem, przyczyną katastrofy tupolewa nie mogła być brzoza.
Mądrość nie przychodzi z wiekiem
Choć Polska już dawno zapomniała kim jest Jan Pietrzak (kogo śmieszą w 2024 r. żarty z brodą o komunie?), to TV Republika, niczym TVP Info za czasów PiS, wciąż wyciąga do satyryka pomocną dłoń. Pietrzak raz na jakiś czas jest zapraszany w roli eksperta (?) przez Michała Rachonia (ten nazywa go „mistrzem”) i przedstawia swoje wizje otaczającego go świata. Sama stacja różnie na tym wychodzi, czego najlepszym przykładem był wywód, który 87-latek zaprezentował na początku roku.
– Oni [Niemcy — przyp. red.] liczą na to, że Polacy są przygotowani, bo mamy baraki. Mamy baraki dla imigrantów: w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince, w Stutthofie, mamy dużo baraków zbudowanych tu przez Niemców. I tam będziemy tych imigrantów wpychanych nam nielegalnie przez Niemców — mówił na wizji w TV Republika. Reklamodawcy zaczęli czym prędzej uciekać ze stacji Tomasza Sakiewicza, a sam Pietrzak nie rozumiał, o co cała afera.
– Nikt mi nie zabronił pamiętać, co zrobili Niemcy w Polsce.
Stawiali obozy koncentracyjne, do których zwozili transporty ludzi, by ich zamordować. Przypomniałem po prostu o tym, że Niemcy takie robili takie rzeczy. Chyba mam prawo, jako człowiek, który żył w takich czasach, mieć takie wspomnienia – mówi w rozmowie z serwisem Gazeta.pl. – Nie rozumiem tej burzy – dodawał.
Pietrzak jak Macierewicz
Tym razem Jan Pietrzak postanowił „wyjaśnić” wszystkich tych, którzy nie wierzą w niczym niepoparte tezy Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza o zamachu w Smoleńsku. Pietrzak wie lepiej. Dlaczego? Ponieważ – w przeciwieństwie do większości społeczeństwa – nie dał sobie wyprać mózgu. Tak przynajmniej sam twierdzi.
– To jest przerażające, że tylu Polaków wierzy w wersję moskiewską. (…) Jakie to jest żenujące dla mnie. Jaki to wstyd, że tylu Polaków może wierzyć w takie brednie moskiewskie, w ten raport Anodiny, całe to „bractwo pancernej brzozy” – powiedział wyraźnie rozgoryczony Pietrzak w TV Republika.
Dostało się też wszystkim tym, którzy chcieliby przeniesienia pomnika upamiętniającego ofiary katas….zamachu smoleńskiego. – Przecież to jest skandal, że tak sobie ludzie dają wyprać mózgi i wierzą w to, co im Moskwa wbija. To jest bardzo przykra sprawa, bardzo – powiedział. Jego zdaniem częścią ludzi kieruje „potworna złość i nienawiść do monumentu, który stoi i upamiętnia śmierć 96 Polaków”.
– Takie prymitywne, prostackie zabiegi, żeby to usunąć, żeby to przenieść. To jest tak okropne, że w najważniejszych polskich sprawach nie może być cienia porozumienia z tymi ludźmi, którzy się tak zaprzedali Moskwie – podsumował Jan Pietrzak.
Źródło: teleshow.wp.pl