Złote dziecko PiS znowu ma kłopoty?! Oskar Szafarowicz pokazał TEN dokument. „Wnoszę o łagodny wymiar kary”
Oskar Szafarowicz na swoich mediach społecznościowych opublikował wezwanie na rozprawę dyscyplinarną. Czy to jego koniec na UW?
Oskarek znowu w tarapatach?
Oskar Szafarowicz to młodzieżowy gwiazdor PiS, którego działania wywołują kontrowersje. O Działaczu młodzieżówki PiS zrobiło się głośno najpierw za sprawą „ciepłej posadki” w Banku PKO BP. Oskar nie spełniał wtedy wymogów ówcześnie zajmowanego stanowiska. Radość z pracy w banku była krótka, ponieważ na krótko po „awansie” władze w Polsce przejęła Koalicja 15 października.
Najgłośniejszym „popisem” Oskara Szafarowicza było grupowe rozdmuchanie sprawy związanej z posłanką Magdaleną Filiks, której syn był molestowany. Fakt ten został nagłośniony przez działaczy prawicy, w tym Szafarowicza. Niedługo później syn posłanki odebrał sobie życie.
Kłopoty Oskara dotarły na Uniwersytet Warszawski, którego jest studentem. Daria Brzezicka, studentka prawa wraz z koleżanką z roku Oskara postanowiły złożyć petycje na ręce władz uczelni. Wnoszą o wydalenie działacza PiS-u z uniwersytetu. W petycji podkreślały, że na UW nie ma miejsca dla osób, które napędzały hejt na Magdalenę Filiks i jej syna. Studentki zebrały wiele podpisów pod petycją, w związku z czym Szafarowicz trafił przed komisję dyscyplinarną.
To wszystko przez PiS?
Złote dziecko PiS od początku uważa, że jego wszystkie kłopoty na uczelni, są spowodowane tym, iż jest aktywnym członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Kiedy po raz pierwszy został wezwany na komisję dyscyplinarną, przyrównał się do internowanych studentów, którzy buntowali się przeciwko komunie.
W listopadzie ubiegłego roku komisja dyscyplinarna Uniwersytetu Warszawskiego zdecydowała o ukaraniu Szafarowicza naganą z ostrzeżeniem „za udostępnienia w mediach społecznościowych danych pozwalających na identyfikację ofiar molestowania seksualnego w sytuacji, w której toczone w tej sprawie postępowanie sądowe było utajnione”.
W środę na swoich mediach społecznościowych Oskar opublikował zdjęcie wezwania do stawiennictwa przed komisją dyscyplinarną.
– Czcigodna Komisjo, unikam przygód ze ścieraniem parmigiano reggiano, na kolosa z prawa rolnego stawiam się punktualnie o 8:00, egzaminy zdaję w pierwszych terminach, nawet na Maltę nie latam w tygodniu pełnym wykładów – napisał na swoim profilu X, nawiązując do perypetii Jacka Protasiewicza i Darii Brzezickiej. – Ale faktycznie, należę do PiS (nawet w wyborach startowałem z list tych 'katofaszystów’), mam poglądy dalekie od rewolucyjnego ideału , a zamiast na Paradę Równości wybrałem się na Narodowy Marsz Życia. Wnoszę o łagodny wymiar kary – dodał młodzieżowiec PiS.
„Czcigodna Komisjo,
unikam przygód ze ścieraniem parmigiano reggiano, na kolosa z prawa rolnego stawiam się punktualnie o 8:00, egzaminy zdaję w pierwszych terminach, nawet na Maltę nie latam w tygodniu pełnym wykładów, ale faktycznie – należę do PiS (nawet w wyborach… pic.twitter.com/It84BXlUyJ— Oskar (@Szafarowicz2001) April 24, 2024
2 Odpowiedzi na Złote dziecko PiS znowu ma kłopoty?! Oskar Szafarowicz pokazał TEN dokument. „Wnoszę o łagodny wymiar kary”
Trochu szuja, trochu cynik, a trochu zwykły ch*jek. Niestety, przede wszystkim jednak to koszmarny idiota. W filmach fabularnych taki debilizm kosztuje życie Bogu ducha winnych ludzi. W filmach, ale nie tylko.
Oskarek sobie rumaczkuje, drwiąc z lekka z zarzutów i z władz uczelni, robiąc sobie podśmichujki z całej sytuacji. Prezentuje kompletny brak przyzwoitości. Bardziej szuja, czy cynik?