Wąsik i Kamiński dostali wezwania do prokuratury. Teraz grzmią i oskarżają! „To represje i zemsta Tuska!”
Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński w czwartek mają stawić się w prokuraturze. Sprawa dotyczy udziału nielegalnego udziału w głosowaniach Sejmu.
Niekończąca się opowieść
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik byli bez dwóch zdań absolutnymi „bohaterami” sezonu wiosenno-ziomowego w polskiej polityce. Saga związana z zatrzymaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości zdawała się nie mieć końca, a sprawa ich zatrzymania budziła (i wciąż budzi) wielkie emocje. W tej historii było już niemal wszystko i nie zdziwimy się jeśli Patryk Vega kiedyś nakręci kolejnego gniota na podstawie perypetii tej dwójki.
Przecież w tej opowieści było już niemal wszystko, a gotowy scenariusz do tego komediodramatu/tragifarsy sam się napisał. Przypomnijmy sobie: Policja dostaje nakaz aresztowania dwóch skazanych polityków, ci uciekają do Pałacu Prezydenckiego. Pod nieobecność prezydenta funkcjonariusze wpadają do pałacu i zatrzymują polityków. Później były protesty, do akcji wkroczyły też żony aresztowanych (jedna z nich marzła w pustym domu), którzy w międzyczasie rozpoczynają głodówkę. Wątków jest tyle, że sam Juliusz Machulski mógłby mieć problem z wartkim poskładaniem tej historii.
Jednym z nich była też niespodziewana wizyta Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w Sejmie pod koniec grudnia. Nic to, że marszałek Szymon Hołownia wygasił ich mandaty. Polityczny duet nie tylko odwiedził parlament, ale też wziął udział w głosowaniu. Był 21 grudnia 2023 r., a dzień wcześniej w ich sprawie (przekroczenie uprawnień przy operacji służb przy tzw. aferze gruntowej) zapadł prawomocny wyrok.
Głosowali nielegalnie, będą problemy
To właśnie z tego powodu Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali wezwani do prokuratury. W czwartek mają usłyszeć zarzuty dotyczące „nielegalnego udziału w głosowaniach w Sejmie” – jak przekazał Kamiński na wtorkowej konferencji prasowej w siedzibie PiS. Towarzyszył mu oczywiście Wąsik.
– Lider koalicji 13 grudnia, pan Donald Tusk, zapowiedział dalsze represje wobec mnie, wobec Macieja Wąsika. Stało się to dzień po naszym wyjściu z więzienia i te dalsze represje następują. Ta konferencja jest zwołana, żeby poinformować opinię publiczną o kolejnych represjach – powiedział Kamiński. — Traktujemy te działania jako aktywne włączanie się w zwalczanie opozycji w naszym kraju. Są to działania całkowicie bezprawne, świadczące o służalczości wielu ludzi w prokuraturze. Jest to rzecz dla mnie całkowicie nieakceptowalna — dodał.
— To jest niebywały skandal, to jest dowód na zwalczanie opozycji wprost. Mieliśmy pełne prawo, ponieważ nasze mandaty nie zostały wtedy wygaszone. W połowie stycznia, czyli znacznie później, marszałek Hołownia zdecydował się opublikować decyzję o wygaszeniu mojego mandatu w Monitorze Polskim. W przypadku pana ministra Wąsika taka decyzja jeszcze nie nastąpiła. To oznacza, że Sejm nie obraduje w konstytucyjnym składzie — przekonywał Kamiński.
— Traktujemy to wezwanie do prokuratury jako zemstę polityczną Donalda Tuska, którą zapowiadał. Te represje dotykają nie tylko nas. Wobec mojej żony, która pracuje w instytucji publicznej, wszczęto postępowanie dyscyplinarne — podsumował Maciej Wąsik.
Źródło: Wp.pl