Poznamy prawdę o ostatniej rozmowie braci Kaczyńskich? Prezes PiS może zostać zbadany wariografem. „Już czas”

Jarosław Kaczyński zostanie zbadany wariografem?
Chodzi o śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej i wątek ostatniej rozmowy prezesa PiS z bratem. – Już czas – napisał Roman Giertych.

Kaczyński zbadany wariografem?!

W 14. rocznicę katastrofy smoleńskiej Roman Giertych przekazał, że w imieniu bliskich ofiar wystąpi do prokuratury z wnioskiem o przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego przy użyciu wariografu. Chodzi o wątek ostatniej rozmowy prezesa PiS ze swoim bratem, prezydentem Lechem Kaczyńskim.

W imieniu rodzin oficerów BOR, którzy zginęli w Smoleńsku chroniąc Prezydenta L. Kaczyńskiego wystąpię dzisiaj do prokuratury o przesłuchanie, przy użyciu wariografu, J. Kaczyńskiego na okoliczność ostatniej rozmowy braci. Jestem pewien, że on nie ma nic do ukrycia – napisał Giertych na platformie X.

Już czas – dodał w kolejnym wpisie, który opisał hashtagiem „JarekNaWariograf”.

Wątek wariografu pojawił się podczas przesłuchania Kaczyńskiego przez komisję śledczą ds. Pegasusa. Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka zapytała prezesa, czy ten zgodziłby się na takie przesłuchanie.

Nie widzę powodów, żebym miał się na cokolwiek takiego zgadzać. Nie jestem podejrzanym – odparł obruszony prezes. – To jest pytanie o charakterze prowokacyjnym i wolałbym, żeby pani je wycofała – dodał świadek.

Prokurator przerywa milczenie

W programie „Czarno na białym” na antenie TVN24 głos zabrał prokurator Krzysztof Schwartz, szef powołanego przez Zbigniewa Ziobrę, badającego przyczyny katastrofy smoleńskiej Zespołu Śledczego nr 1. Ujawnił on szczegóły zagranicznych ekspertyz, które zaprzeczają tezom Antoniego Macierewicza o zamachu.

W żadnej z tych opinii nie jest napisane, że doszło do wybuchu – mówił w „Czarno na białym” Krzysztof Schwartz. Poruszono też temat ekshumacji ofiar katastrofy. Ponowne sekcje przeprowadzała grupa międzynarodowych medyków sądowych.

Te obrażenia, które oni stwierdzili w wyniku tych powtórnych sekcji zwłok, same w sobie nie pozwalają na stwierdzenie, że doszło do działania materiałów wybuchowych, bądź jakiejkolwiek siły wskazującej na wybuch substancji łatwopalnych. I to jest jednoznaczna odpowiedź – dodał.

Macierewicz i spółka przekonywali też, że wybuch słychać na nagraniu z czarnej skrzynki. I tu inne zdanie ma ekspert prokuratury. Porównał on nagrania z tupolewa z olbrzymią bazą nagrań z kokpitów samolotów, które faktycznie były celami zamachów bombowych. I doszedł do jednoznacznych wniosków.

Na rejestratorach, które badał, nie usłyszał dźwięku wybuchów – ujawnił Schwartz. Potwierdził też, że podkomisja zgubiła i zniszczyła pożyczone od prokuratury dowody. Nie przekazała też wszystkich badań, między innymi raportu amerykańskiego instytutu, który pokazuje, że skrzydło samolotu mogło rozpaść się od uderzenia w drzewo, a nie, jak twierdził Macierewicz, wybuchu.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *