Szokujący transparent przy Stadionie Narodowym. Kibole szykują się na gości z Krakowa? „Łamane kości”

2 maja na PGE Narodowym w Warszawie rozegrany zostanie finał piłkarskiego Pucharu Polski. O trofeum powalczą Wisła Kraków i Pogoń Szczecin. Wiślacy „zapraszani” są do Warszawy skandalicznym transparentem, który zawisł pod stadionem.

Poznaliśmy finalistów tegorocznego Pucharu Polski. 2 maja na PGE Narodowym w Warszawie zagrają Wisła Kraków i Pogoń Szczecin. Pierwszoligowa ekipa z Krakowa pokonała w półfinale ekstraklasowego Piasta Gliwice 2:1, takim samym rezultatem zakończył się też drugi półfinał – Pogoń pokonała lidera Ekstraklasy Jagiellonię.

Mecz finałowy tradycyjnie odbędzie się w Warszawie. Co ciekawe, jeszcze kilka lat temu zgodę z dominującymi w stolicy fanami Legii mieli kibice ze Szczecina, więc mogliby liczyć na wyjątkowo ciepłe przyjęcie, a może nawet wsparcie na trybunach. Co innego Wisła, która na pewno nie może liczyć na sympatię w Warszawie. I dano już temu wyraz – w czwartek wieczorem pod Stadionem Narodowym zawisł skandaliczny transparent.

– 2 maja zero litości, będą łamane krakowskie kości – widnieje na transparencie.

Pozostaje pytanie, czy krakowscy fani będą mogli pojawić się na meczu. Na kibiców pierwszoligowca nałożono zakaz wyjazdowy na dwa spotkania Pucharu Polski. W bieżącej edycji Biała Gwiazda zagrała wszystkie mecze na własnym boisku, więc kara wciąż obowiązuje. PZPN będzie rozpatrywał wniosek o przerwę w wykonaniu kary – podobne decyzje zapadały już w przeszłości, np. w 2017 roku zawieszono zakaz wyjazdowy Lechowi Poznań.

Jeśli kibice nie pojadą na Narodowy, Wisła Kraków odda mecz walkowerem. Koniec oświadczenia – napisał na platformie X prezes Wisły Jarosław Królewski. – Powtarzam. Jeśli kibice Wisły Kraków nie zostaną wpuszczeni na Stadion Narodowy, klub Wisła Kraków odda mecz walkowerem. Nikt z osób zatrudnionych w klubie nie zjawi się tego dnia na meczu – dodał w kolejnym wpisie.

Od pewnego czasu fani z Krakowa są bojkotowani przez kibiców innych polskich drużyn. Geneza sięga brutalnej bójki w Radłowie, podczas której zginął jeden z uczestników. Środowiska obwiniają za tragedię kiboli Wisły Kraków i dlatego przyjezdni z Krakowa nie są wpuszczani na obiekty.

Fot. Depositphotos

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *