Partner bestialsko zamordowanej Lizy zabrał głos. Wyznał, co pokazała mu policja. „To były tortury”

25 lutego w Warszawie została bestialsko zamordowana 25-letnia Liza.
Teraz głos zabrał jej partner, Daniel. – Wspominam naszą codzienność, jej głos, jej śmiech. Wieczorami wracają do mnie obrazy z filmu, który pokazał mi policjant – mówi mężczyzna.

Do tragedii doszło 25 lutego na ulicy Żurawiej, w centrum Warszawy. 25-letnia Liza została napadnięta i brutalnie zgwałcona. Napastnik, 23-letni Dorian S., zostawił ją nieprzytomną w bramie kamienicy. Dopiero nad ranem znalazł ją dozorca. Mimo pomocy służb medycznych, było już za późno. Kobieta zmarła w jednym z warszawskich szpitali. Sprawca został szybko zatrzymany i usłyszał zarzuty.

Partner zamordowanej kobiety, Daniel, porozmawiał na temat tego dramatu z „Gazetą Wyborczą”. Opowiedział, jak wyglądał tragiczny dzień z jego perspektywy.

Była sobota, 24 lutego. Około godz. 10 wychodziłem z naszego wspólnego mieszkania do pracy, a Liza jeszcze leżała w łóżku. Powiedziała, że mnie kocha i że wróci późno – relacjonował Daniel. Liza spotkała się z koleżanką, poszły do spa, sauny i do baru karaoke.

Obudziłem się o godz. 5 nad ranem i zobaczyłem, że Lizy nie ma. Zadzwoniłem na jej telefon i już wtedy nie było sygnału. No nic, pomyślałem, że pewnie się rozładował – powiedział mężczyzna. Próbował dodzwonić się do koleżanki Lizy, ale bezskutecznie. Potem to z nim skontaktowała się policja. Daniel pojechał na Wilczą, gdzie policjant pokazał mu nagranie z monitoringu. Daniel rozpoznał na nagraniu Lizę.

Policjant pokazał mi tylko sam początek. Kiedy to włączył to… Jakby to opisać? Widzisz to i chcesz zrobić temu człowiekowi coś równie okropnego, ale wiesz, że nie możesz. Oglądanie tego to były tortury – wyznał mężczyzna. Później lekarze pozwolili mu się spotkać z walczącą o życie dziewczyną. 1 marca kobieta zmarła. Mężczyzna wciąż próbuje uporać się z tym dramatem.

Mam nagłe wahania nastroju. Potem znowu jest lepiej, a za chwilę mam atak paniki. Wracam do normy, ale zaraz znowu mam zjazd. Nie czuję się ze sobą bezpiecznie – wyznał w rozmowie Daniel. Wśród rzeczy Lizy znalazł jej pamiętnik.

Na ostatniej stronie zapisała w nim swoje marzenia na naszą wspólną przyszłość: „Mieszkam w Paryżu ze swoim chłopakiem i swoją młodszą siostrą. Mam rodzinę, zwiedzam świat, prowadzę biznes i zarabiam milion dolarów”. Wszystko napisała w czasie teraźniejszym – powiedział Daniel.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *