Skandaliczne zachowanie księdza na proteście rolników. Do akcji wkroczyła policja. „Natychmiast ruszyli”
W czasie protestów rolników w powiecie ostrołęckim pewien ksiądz ponoć usiłował wjechać w pieszego na przejściu. Dlaczego? Czy oszalał?
Ksiądz, który chciał rozjechać pieszego
Zacznijmy od tego, że w zeszłym tygodniu w powiecie ostrołęckim doszło do protestów rolników. Zablokowano rondo. Nagle jednak doszło do czegoś szokującego.
Na przejście dla pieszych wjechał samochód. Stojący na przejściu uczestnik protestu stanął bezpośrednio przed maską auta. Mimo tego, że sytuacja była groźna, kierowca starał się jechać dalej. Mężczyzna, na którego parł pojazdem w końcu odskoczył na bok.
Może tylko temu nic się mu nie stało.
Sprawą zainteresowała się policja. Zatrzymała kierowcę volvo, który wjechał na rondo.
– Podczas protestu rolników w Ponikwi Dużej doszło do spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym dla 27-letniego mieszkańca powiatu ostrołęckiego, który znajdował się na przejściu dla pieszych. Jak wynika z ustaleń, kierujący osobowym volvo 36-letni mieszkaniec woj. podlaskiego podjechał do przejścia, wtedy 27-latek oparł ręce na maskę jego samochodu. Pomimo tego, kierowca pojechał dalej, a pieszy odsunął się z toru jazdy, aby uniknąć potrącenia, nie doznał obrażeń ciała. Policjanci natychmiast ruszyli za samochodem, po kilkuset metrach został on zatrzymany — podał mediom kom. Tomasz Żerański z ostrołęckiej policji.
Wyglądał na zdziwionego
Portal ostroleka.pl podał, że zatrzymanym był… ksiądz. Od razu uspokajamy lokalnych wiernych: nie pracował w żadnej pobliskiej parafii.
Jak poinformował Onet, gdy go zatrzymano „miał wyglądać na zdezorientowanego”. Był też w pełni trzeźwy.
Wiadomo, że wobec księdza-kierowcy został już skierowany wniosek o ukaranie do sądu za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym i niestosowanie się do ruchu prawostronnego.
Co jednak wydarzyło na miejscu? I dlaczego duchowny zrobił, co zrobił? Możliwe, że był to dziwny wypadek. Może dał się ponieść emocjom. Nie wiadomo.
W ostatnich tygodniach niemal cała Europa, w tym oczywiście Polska, była miejscem protestów rolników, którym nie podobają się założenia Zielonego Ładu i eksport produktów z Ukrainy.
Źródło: Onet, ostroleka.pl