Niepokojące słowa, Tusk zapowiada podjęcie „niepopularnych decyzji”. W tle wojna z Rosją. „Nie chcę się tłumaczyć, ale…”
Donald Tusk zapowiedział, że jego rząd będzie musiał podjąć „niepopularne decyzje”. Powód? Zagrożenie ze strony Rosji.
We wtorek Donald Tusk spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej. Premier zapowiedział między innymi „wakacje od ZUS” dla przedsiębiorców. Przyznał też, że powstał wniosek o postawienie Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Podczas konferencji pojawił się jednak też wątek wojenny. Premiera zapytano o słowa byłego szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, generała Rajmunda Andrzejczaka, który powiedział na antenie Polsatu, że „trzeba się szykować” do wojny. Ocenił, że czas na przygotowania wynosi dwa, trzy lata.
Widać było, że Donald Tusk stara się ważyć słowa. Przyznał jednak wprost, że w Europie głównym tematem jest przygotowanie na wypadek rosyjskiej agresji.
– Nikt z nas przecież nie powie, na ile procent to zagrożenie jest realne, ale ono jest realne. Czy to jest na 10, czy 80 procent, żadne państwo nie może sobie pozwolić na zlekceważenie tego zagrożenia. Szczególnie skoro wszyscy nasi sojusznicy tylko o tym mówią. Więc my musimy, i to na kilku frontach, że użyję niestety tego słowa, przygotować Polskę na każdy scenariusz. Dotyczy to i schronów, i mundurów, i wsparcia dla Wojsk Obrony Terytorialnej – powiedział Donald Tusk. W tym momencie niespodziewanie pochwalił… Antoniego Macierewicza.
– Ci, którzy krytykowali WOT. Ja też byłem sceptyczny do niektórych pomysłów i działań Macierewicza i jego następców, ale WOT zasługuje dzisiaj na najwyższą uwagę – przyznał premier. Następnie Tusk poprosił o wyrozumiałość.
– Nie chcę się tym tłumaczyć, staram się być bardzo ostrożny w sformułowaniach. Ale bardzo wiele naszych decyzji i bardzo wiele decyzji, które miały być podjęte, a zostały zawieszone, wynika z tego, że my musimy gromadzić zapasy, środki, pieniądze i przekierowywać kierunki decyzji w związku z zagrożeniem agresją ze strony Rosji w jakiejś, niestety, niedalekiej perspektywie. To musimy traktować poważnie – powiedział szef rządu. – Zero paniki, zero lęku, ale potrzebna jest najwyższa powaga, odpowiedzialność i podejmowanie decyzji, nawet jeśli będą kosztowały nas popularność czy akceptację ze strony jakichś grup wyborców. Ja tutaj będę absolutnie zdeterminowany. Bezpieczeństwo państwa w tej sytuacji jest priorytetem i nie ma ważniejszej kwestii – skwitował Tusk.
1 Odpowiedzi na Niepokojące słowa, Tusk zapowiada podjęcie „niepopularnych decyzji”. W tle wojna z Rosją. „Nie chcę się tłumaczyć, ale…”
Typowa „przykrywką”. Nie zrealizowanych 100 obietnic w pierwszych 100 dniach (nie) rządów