Szok trwa! Pałac Prezydencki próbuje się otrząsnąć po sensacyjnym zagraniu Sikorskiego i Tuska. „Cios w szczękę prezydenta”

Pałac Prezydencki jest oszołomiony po decyzji Radosława Sikorskiego, który odwołał 50 ambasadorów.
Mówi się nawet o „ciosie politycznym”.

Uderzenie w PiS-owskich ambasadorów odbyło się w błyskawicznym tempie. Od momentu wywiadu Donalda Tuska dla TVP, w którym powiedział o „masywnych zmianach w ambasadach”, do podpisu ministra spraw zagranicznych nie minęły nawet 24 godziny. O ile Pałac Prezydencki zareagował błyskawicznie, tak politycy PiS dopiero na drugi dzień zaczęli wyrażać swoje niezadowolenie. To pokazuje, jak bardzo zostali zaskoczeni.

Polityczny cios

Jak informuje Wirtualna Polska, wśród prezydenckich współpracowników zapanowała konsternacja. – Co innego, gdyby Tusk i Sikorski przyjechali do Pałacu porozmawiać na ten temat. A oni wrócili ze wspólnego wyjazdu do USA, ledwie wyszli z samolotu i uderzyli w prezydenta – mówi jeden z prezydenckich ministrów.

W Pałacu Prezydenckim w mocnych słowach opisują rzeczywistość zastaną po powrocie z USA. – Mocno Sikorski nas zaatakował. To wypowiedzenie wojny. Jeśli Tusk z Sikorskim chcą „sczyścić” za jednym zamachem 50 ludzi z placówek, to należy to czytać jako nawet nie gest, ale cios polityczny. I to w szczękę prezydenta – słychać w PiS-owskich szeregach.

Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że sprawa jest dogadana. Andrzejowi Dudzie zależało tylko na nietykaniu jego ludzi w ambasadach. Chodziło o Krzysztofa Szczerskiego, który jest przedstawicielem Polski przy ONZ, Pawła Solocha w Bukareszcie, Jakub Kumocha w Pekinie oraz Adama Kwiatkowskiego za Spiżową Bramą.

Ta umowa została zerwana przez prezydenta. Andrzej Duda chce mieć także wpływ na obsadę ambasady w Paryżu i przy NATO.

Co mówił PiS

W środę Radosław Sikorski był gościem RMF FM. Minister Spraw Zagranicznych przypomniał, co politycy PiS mówili, gdy robili czystkę na placówkach.

– Przypominam, że to poprzedni rząd mówił, iż ambasadorowie reprezentują bardziej rząd niż państwo. Wybory mają swoje konsekwencje – powiedział. Dziennikarz zwrócił uwagę, że zgodnie z art. 133 konstytucji ambasadorów mianuje prezydent.

– Tak, mamy ustawę przegłosowaną za poprzedniego rządu, która mówi o tym, że wstępnych konsultacji dokonuje tzw. konwent. Konwent się odbył i te decyzje zostały przegłosowane większością 3:1 – mówił Radosław Sikorski. Pisaliśmy o tym tutaj.

Źródło: WP.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *