Aż powiało chłodem! Człowiek Dudy brutalnie zrecenzował TE decyzje PiS. „Wystawia bardzo słabe…”
Szef Gabinetu Prezydenta Marcin Mastalerek wytyka błędy w strategii wyborczej Nowogrodzkiej. Chodzi o listy wyborcze.
Gdy Marcin Mastalerek jest pytany o polityczną przyszłość Jarosława Kaczyńskiego, odpowiada: to nie moja sprawa. Gdy padają pytania o zmianę w fotelu prezesa PiS, odpowiada: to nie moja sprawa. Nie przeszkadza mu to jest w recenzowaniu np. list wyborczych Prawa i Sprawiedliwości, co pokazuje, że to jednak jest jego sprawa. Bo kto układa te listy? Oczywiście Jarosław Kaczyński.
Słabe listy w Łodzi
Marcin Mastalerek był gościem programu „Gość Radia Zet”, a jedno z pytań dotyczyło wyborów do sejmików. Według prognoz wyborczych, PiS z ośmiu sejmików w których rządzi, jest w stanie utrzymać władzę tylko w swoim bastionie na Podkarpaciu, ale nie jest to takie pewne.
– Jeszcze kilka tygodni temu uważałem, że Prawo i Sprawiedliwość ma wielkie szanse na wygranie i zrobienie bardzo dobrego wyniku, bo paradoksalnie oczekiwania są niższe, frekwencja będzie niższa i może dojść do mobilizacji centroprawicowego elektoratu – diagnozował.
Polityk zdradził, że widział listy wyborcze z województwa łódzkiego. To region z którego startował do Sejmu. – Listy są bardzo słabe. Są jeszcze słabsze niż w wyborach do Sejmu. Ja wtedy ostrzegałem, że przez te słabe listy do Sejmu PiS straci 2-3 pkt. proc. – mówi.
Marcin Mastalerek podzielił się też pesymistyczną dla PiS prognozą. – Moim zdaniem te listy do sejmiku, przynajmniej w województwie łódzkim, są tak słabe, że Prawo i Sprawiedliwość może zrobić tam 4, a nawet 5 proc. słabszy wynik – przewiduje. – PiS wystawił bardzo słabe listy, robią wielki błąd – dodaje.
Tobiasz Bocheński
Nie tak dawno Marcin Mastalerek dał do zrozumienia, że Tobiasz Bocheński jest słabym kandydatem PiS w wyborach na prezydenta Warszawy. Jarosław Kaczyński wymyślił sobie, że to będzie jego nowy Andrzej Duda i wysłał go na wyborczy poligon doświadczalny w stolicy.
– Myślę, że nie będzie rywalizował z Rafałem Trzaskowskim, tylko raczej z kandydatami Lewicy i Polski 2050. Jest nierozpoznawalny, to pierwsze dla niego wybory. To niezwykle ryzykowne posunięcie. Zobaczymy, czy opłaci się to prezesowi Kaczyńskiemu. To pokerowa zagrywka i prezes PiS ryzykuje naprawdę dużo – mówił. Pisaliśmy o tym tutaj.
Źródło: Radio Zet