To on śmiertelnie potrącił 2-letniego Oliwierka? Policja zatrzymała podejrzanego, mieszkańcy wsi w szoku. „Spokojny, nie pije”
Policja zatrzymała 64-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o śmiertelne potrącenie 2-letniego Oliwiera. Usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i nieudzielenie pomocy poszkodowanemu.
Ta sprawa wstrząsnęła całą Polską. 23 lutego na drodze krajowej nr 57 w Obiecanowie pod Makowem Mazowieckim doszło do tragicznego wypadku. Samochód potrącił 2-letniego Oliwiera, który wymknął się z domu, wykorzystując nieuwagę domowników. Ojciec zorientował się, że dziecko zniknęło i poszedł go szukać. Niestety, chłopiec leżał na poboczu drogi. Został potrącony przez nieznanego kierowcę, który uciekł z miejsca zdarzenia. Oliwierka nie udało się uratować, obrażenia okazały się zbyt poważne. Sekcja zwłok wykazała, że główną przyczyną jego śmierci był ciężki uraz czaszkowo-mózgowy.
Policja rozpoczęła śledztwo.
Intensywne poszukiwania podejrzanego przyniosły skutek po dwóch tygodniach.
– W pierwszym etapie zawężono czas, w którym doszło do zdarzenia. Kluczowe okazały się dwie minuty. Ponownie policjanci sekunda po sekundzie analizowali nagrania, nawet te, które tylko szczątkowo ukazywały miejsce zdarzenia – relacjonuje rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Makowie Mazowieckim Monika Winnik. Ostatecznie udało się wytypować podejrzanego – był to 64-letni Mieczysław Ł., mieszkaniec Węgrzynowa. Mężczyzna został zatrzymany 5 marca. Usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności. Kierowca nie przyznaje się do winy i odmówił składania zeznań.
– Zastosowaliśmy wobec Mieczysława Ł. środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 10 tys. zł, zakazu opuszczania kraju oraz dozoru policji – mówi w rozmowie z „Faktem” prok. Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
Dziennikarze „Faktu” postanowili zapytać mieszkańców Węgrzynowa o sprawę. Ludzie są zszokowani, że kierowcą, który śmiertelnie potrącił dziecko, może być ich sąsiad.
— To dobry człowiek. Nikt nigdy nie miał do niego pretensji – mówi reporterom jeden z mieszkańców. Według relacji, podejrzany sam był niedawno ofiarą wypadku. W ubojni poturbował go byk, mężczyzna trafił na rentę chorobową.
— Nie mogę złego słowa o nim powiedzieć. Spokojny człowiek, nie pije. Szkoda człowieka i tego dzieciaka – mówi mieszkaniec Węgrzynowa.
2 Odpowiedzi na To on śmiertelnie potrącił 2-letniego Oliwierka? Policja zatrzymała podejrzanego, mieszkańcy wsi w szoku. „Spokojny, nie pije”
Kierowca powinien odpowiedzieć za ucieczkę z miejsca wypadku, ale warto też pamiętać iż kierujący autem miał prawo tamtędy jechać, ale już 2-letni Oliwierek raczej biegać po jezdni prawa nie miał. Nie wiadomo jakie były warunki widoczności, bo mało który kierujący autem wypatruje niemowlaka na jezdni! Więc tu oskarżonym nie tylko powinien być kierujący ale i opiekunowie Oliwierka!!
Jak zawsze wioska po stronie domniemanego bandyty. Kochany, spokojny. Jak kazdy na wsi…