Czarnecki zadał Kamińskiemu TO pytanie. W odpowiedzi usłyszał jedno słowo. „Mocne określenie”

Komisja ds. Pegasusa rozpoczęła pracę, a kwestia inwigilacji sieje popłoch w PiS.
Czy służby nadzorowane przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika podsłuchiwały partyjnych kolegów? Ryszard Czarnecki ujawnia, że zapytał o to Kamińskiego wprost.

Afera Pegasusa

W poniedziałek 19 stycznia odbyło się pierwsze posiedzenie komisji ds. afery Pegasusa. Komisja ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych z wykorzystaniem Pegasusa m.in. przez rząd, służby specjalne i policję w okresie od 16 listopada 2015 roku do 20 listopada 2023 roku. Pierwszym świadkiem, który stanie przed komisją, będzie Jarosław Kaczyński. Przesłuchanie odbędzie się 15 marca.

Sprawa Pegasusa wywołuje wielkie emocje wewnątrz PiS, bo coraz więcej mówi się, że służby nadzorowane przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika podsłuchiwały polityków z Nowogrodzkiej. Również z tego powodu w partii spadła chęć do udzielania wsparcia swoim „więźniom politycznym”. Nastroje próbuje uspokoić Jarosław Kaczyński.

Nikt nie był podsłuchiwany z powodów politycznych – zapewnił prezes PiS na spotkaniu w Opocznie. – Są tam (na liście inwigilowanych – red.), to wiem ogólnie tylko, szpiedzy albo podejrzani o szpiegostwo, zwykle Rosjanie lub Białorusini, gangsterzy różnego rodzaju, ludzi obciążeni, różnego rodzaju pospolici przestępcy i to wszystko – zapewnił Kaczyński.

Czarnecki podsłuchiwany?

Sprawy w swoje ręce wziął Ryszard Czarnecki, którego nazwisko – jak się spekuluje – znajduje się na „liście Pegasusa”. Europoseł ujawnił, że zapytał się wprost Mariusza Kamińskiego, czy był podsłuchiwany przez służby. Co odpowiedział były minister?

 „Kłamstwo, kłamstwo, kłamstwo”. Takiego określenia mocnego użył – relacjonował Czarnecki w programie „Tłit” WP. Prowadzący rozmowę dziennikarz Michał Wróblewski zapytał europosła, czy afera „nie rozsadzi” partii od środka. Czarnecki próbował zachowywać optymizm.

Myślę, że nie. Wielokrotnie wróżono koniec PiS-u, nawet takie książki się ukazywały pod takim tytułem, do tego nie doszło, to nie nastąpiło, więc ta sprawa również nie spowoduje końca PiS-u – ocenił europoseł PiS.

Kilometrówki europosła

Tymczasem sam Czarnecki ma małe problemy. Prokuratura w Zamościu skierowała do Parlamentu Europejskiego wniosek o uchyleniu immunitetu europosła PiS. Chodzi o podejrzenie zawyżenia kosztów podróży służbowych.

Sam zainteresowany wydał oświadczenie, w którym przekazał, że zależy mu na jak najszybszym wyjaśnieniu tej sprawy.

Wszystkie środki, o które zwrócił się Parlament Europejski, już dawno zostały zwrócone. Nie naraziłem na żadne straty również polskiego podatnika — zaznaczył Ryszard Czarnecki.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *