Monika Pawłowska chce się spotkać z Andrzejem Dudą. Ma małą prośbę. „Zwrócę się do prezydenta…”
Monika Pawłowska bez względu na wszystko zmierza do celu. Posłanka liczy, że uda jej się spotkać z Andrzejem Dudą i pogadać o swoim mandacie.
Była już prawie wszędzie, znowu chce do PiS
Monika Pawłowska podjęła decyzję o przyjęciu mandatu po Mariuszu Kamińskim. I trzeba przyznać, że Prawo i Sprawiedliwość miało pecha, że to akurat ona była pierwsza w kolejce – co jak co, ale trudno ją nazwać człowiekiem oddanym Jarosławowi Kaczyńskiego. Wręcz przeciwnie – to przecież „bohaterka” spektakularnego transferu z lewej strony sceny politycznej na prawicę, posłanka do bólu obrotowa.
Co więcej, decyzja Pawłowskiej podważa narrację Nowogrodzkiej o tym, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są legalnymi posłami. Przyjęcie mandatu przez osobę z PiS daje potężny argument rządzącej większości. Teraz ekipa Kaczyńskiego tworzy nową narrację o 461 posłach w Sejmie. A Pawłowska, jak to Pawłowska – idzie w zaparte i mówi swoje.
W tygodniu tuż po wejściu do Sejmu, swoje pierwsze kroki skierowała do marszałka Szymona Hołowni – jak sama stwierdziła – „w wiadomej sprawie”. — Liczę na to i będę bardzo zabiegać o to, żebym była przyjęta do klubu Prawa i Sprawiedliwości – wyznała później w rozmowie z Wirtualną Polską. Problem w tym, że Jarosław Kaczyński ma jej zapędy w głębokim poważaniu.
Chce się spotkać z prezydentem
Na uwagę, że Monika Pawłowska „czuje się członkiem PiS”, Jarosław Kaczyński odpowiedział: – Ja się mogę czuć na przykład trzykrotnym noblistą, ale niestety nim nie jestem – przytomnie zauważył.
Tymczasem Pawłowska nie ma zamiaru odpuszczać i chce walczyć o mandat poselski. „Zwrócę się do prezydenta Andrzeja Dudy z prośbą o spotkanie i rozmowę w sprawie decyzji o objęciu przeze mnie mandatu poselskiego” – napisała w czwartek Monika Pawłowska na portalu X.
Zwrócę się do Prezydenta @AndrzejDuda z prośbą o spotkanie i rozmowę w sprawie decyzji o objęciu przeze mnie mandatu poselskiego.
— Monika Pawłowska (@Pawlowska_pl) February 22, 2024
Traf chciał, że Andrzej Duda był w czwartkowy wieczór gościem Bogdana Rymanowskiego w Polsat News. I szybko pozbawił złudzeń obrotową posłankę. — Ja uważam, że pan minister Kamiński nie utracił swego mandatu i to potwierdziła właściwa izba Sądu Najwyższego, czyli Izba Kontroli Nadzwyczajnej — powiedział prezydent. — Zmartwiłem się, gdy usłyszałem, że pani Pawłowska zdecydowała się objąć mandat — dodał.
Źródło: Onet