Te zmiany popiera blisko 50% Polaków. Rząd ma już plan na zakaz handlu w niedziele
W ramach tzw. 100 Konkretów na pierwsze sto dni rządów, Koalicja Obywatelska zapowiadała likwidację zakazu handlu w niedziele. Jak się właśnie okazuje, ta obietnica już wkrótce może zostać spełniona. Rząd ma już plan jak tych zmian dokonać.
Jeszcze kilka miesięcy temu zakaz handlu w niedziele negatywnie oceniało 54% Polaków. Obywatele zdają się jednak powoli przyzwyczajać do tego ograniczenia, bo już pod koniec roku odsetek osób popierających jego zniesienie spadł poniżej 50%. Nie zmienia to faktu, że część wyborców partii tworzących Koalicję 15 Października wprost artykułuje swoje oczekiwania, że niedziele będą mogli znów spędzić w centrum handlowym. Coraz więcej wskazuje na to, że niedługo się doczekają.
– Wygląda na to, że szykuje nam się zmiana przepisów. I to raczej dobra informacja dla konsumentów, a przynajmniej dla blisko 50 proc. Polaków, czyli zwolenników zniesienia zakazu.
Jeśli to się ziści, czeka nas mała rewolucja na rynku. Nie wiadomo jednak, jak wówczas zareagują retailerzy. Mówimy tutaj przecież o podwójnym wynagrodzeniu, które – jak rozumiem – będzie przerzucone na pracodawcę. Ewentualnie rząd powinien znaleźć jakieś inne rozwiązanie, ale raczej spodziewam się, że ten obowiązek zostanie przeniesiony na zatrudniającego – przewiduje Robert Biegaj, ekspert rynku handlowego.
Zakaz handlu do likwidacji
Co prawda Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie trwają obecnie prace nad konkretnymi przepisami, to jak wynika z nieoficjalnych informacji, decyzja polityczna w tej materii już zapadła. Wypowiadający się anonimowo politycy Koalicji Obywatelskiej zdradzają nawet szczegóły planowanego rozwiązania. Po przywróceniu handlu w niedziele, pracownicy mieliby mieć zagwarantowane co najmniej 2 wolne niedziele w miesiącu oraz podwójne wynagrodzenie za pracę w dni wolne.
Sprawa wciąż budzi duże emocje, nie tylko wśród kupujących. Także w branży handlowej zdania są podzielone. To jasne, że najmocniej przywrócenie pełnego handlu przez całe weekendy najbardziej popierają właściciele galerii i centrów handlowych. Są największymi beneficjentami, oferując oprócz handlu sporo innych atrakcji. MRPiPS zdaje sobie sprawę z tego, że wszelkie zmiany wymagają szerokiej i rzetelnej debaty i taką właśnie zapowiadają.