Andrzej Duda pod lupą ekspertów. Wszystko przez wypad na siłownię. „Przysiad mógłby być lepszy”
Andrzej Duda wrzucił do sieci zdjęcia z siłowni. Jego pracy z ciężarami przyjrzeli się eksperci i ocenili technikę prezydenta w „Fakcie”.
Nie od wczoraj wiadomo, że Andrzej Duda idzie z duchem czasu i chętnie korzysta z mediów społecznościowych. Oczywiście najczęściej komentowane przez internautów są wpisy prezydenta na platformie X (dawny Twitter). Swego czasu głośno było o konwersacjach Dudy z dziwnie nazywającymi się użytkownikami tego serwisu, który zresztą obserwował. O twitterowych rozmowach prezydenta z użytkowniczką „ruchadło leśne” głośno było nawet w telewizji i prasie.
W zdrowym ciele…
Andrzej Duda ma posiada też oficjalny profil na Facebooku i Instagramie. To właśnie tam postanowił wrzucić kilka fotek z siłowni, którą odwiedził w ostatni weekend. Prezydent postanowił trochę powyciskać, skorzystać z bieżni, były nawet przysiady. – Sobota.
Nawet jeśli pada deszcz, w weekend warto szukać okazji do aktywności fizycznej. Jeśli nie bieganie, rolki, czy rower, to każda inna forma ruchu, która oderwie nas od talerza i ekranu jest dobra. Spróbujcie, zachęcam! Początki są często niełatwe ale zawsze jest ten pierwszy raz! – napisał prezydent.
Nie trzeba znać się na social mediach, by wiedzieć, że fotki prezydenta na siłowni wywołały lawinę mniej lub bardziej przychylnych komentarzy. „Andrzej, jak Ty mnie teraz zaimponowałeś”, „Cwiczy Pan do walki na fame mma?”, „Biegnie Pan ułaskawić?”, „Pan byłby świetnym komikiem, a niestety został prezydentem”, „Brawo, tak trzymać”, „W zdrowym ciele zdrowy duch” — pisali internauci pod zdjęciem prezydenta.
Wyświetl ten post na Instagramie
Pracą nad tężyzną fizyczną Andrzeja Dudy przyjrzeli się też eksperci i ocenili jego pracę w rozmowie z „Faktem”.
Sportowy talent
– W przypadku wyciskania leżąc widać, że prezydent ma podstawową wiedzę, jeżeli chodzi o wykonywanie tego ruchu. Ramiona są bardzo dobrze ustawione względem klatki piersiowej. Widać, że pan prezydent, jeżeli chodzi o ćwiczenia i używanie sprzętu ma jakieś pojęcie. Nie jest to przypadkowe ćwiczenie, tylko faktycznie prezydent miał do czynienia ze sprzętem, albo był prowadzony przez kogoś, kto ćwiczy – powiedział Amadeusz Majcher, który prowadzi treningi w warszawskich siłowniach.
– Przy wyciskaniu na hantlach ułożenie ramion wydaje się całkiem w porządku. Nie ma się do czego przyczepić. Przysiad może mógłby być lepszy, aczkolwiek też jest w porządku. Pan prezydent nie robi sobie krzywdy ani niczego głupiego, co rzucałoby się w oczy – to opinia Ariela Barwińskiego z krakowskiej grupy „The Beast Gym.
Świetnie jeździ na nartach, umiejętnie radzi sobie z ciężarami… wygląda na to, że Andrzej Duda minął się z powołaniem. A mogliśmy mieć takiego dobrego sportowca… Szkoda, że to się tak potoczyło.
Źródło: Fakt.pl
