TEN polityk PiS nie odbierał telefonów od prezesa?! Wściekły Kaczyński musiał wysłać SMS-a. „Nie sprawdzałem”

Jarosław Kaczyński jest wściekły na Janusza Wojciechowskiego. Otwarcie domagał się dymisji wskazanego przez PiS unijnego komisarza do spraw rolnictwa. Problem w tym, że… nie mógł się do niego dodzwonić.

Kaczyński wściekły na komisarza

Okazuje się, że jest polityk PiS, którego Jarosław Kaczyński nie chce bronić. To Janusz Wojciechowski, unijny komisarz do spraw rolnictwa. A trzeba podkreślić, że o rolnictwie w całej Unii jest teraz głośno za sprawą protestów. PiS próbowało nawet wykorzystać fakt, że polscy rolnicy protestują i uderzyć nimi w rząd, ale plan ten spalił na panewce, bo Władysław Kosiniak-Kamysz szybko przypomniał, że to polityk PiS jest unijnym komisarzem ds. rolnictwa. Więc jeżeli do kogoś kierować pretensje za unijną reformę polityki rolnej UE i wprowadzanie Zielonego Ładu, to właśnie do PiS-owskiego komisarza.

Wojciechowskiego nie miał zamiaru bronić nawet Jarosław Kaczyński.

Sądzę, że pan komisarz — i dzisiaj go będę telefonicznie, bo nie mogę inaczej, prosił o to — powinien zakończyć swoją misję – powiedział prezes PiS.

Jak się okazuje, Wojciechowski niewiele sobie robi z tych słów. W rozmowach z mediami stwierdził, że nie ma zamiaru podawać się do dymisji.

Nie wiem, nie sprawdzałem – odpowiadał na pytanie, czy prezes już dzwonił ze swoim żądaniem.

Prezes dzwoni, Wojciechowski nie odbiera

Jak donosi portal Gazeta.pl, Kaczyński… nie mógł się dodzwonić do PiS-owskiego komisarza. W obliczu tego niepowodzenia, prezes miał wysłać Wojciechowskiemu SMS z żądaniem dymisji. Ten jednak zignorował polecenie. Może wiadomość nie doszła?

Nie będę działał pod presją. (…) Przede mną bardzo poważne zadania – mówił unijny komisarz ds. rolnictwa w programie „Punk Widzenia” w Polsat News.

Kaczyński ma złe zdanie o Wojciechowskim – nie ceni go ani jako polityka, ani jako człowieka. Dlatego chce się od niego odciąć. W obliczu strajków rolników mieć na partyjnym pokładzie taką postać, to ryzyko. Szczególnie w obliczu zbliżających się wyborów samorządowych i do Europarlamentu. W najgorszych snach Nowogrodzkiej pojawia się wizja, że na wsi pojawia się jakaś nowa siła polityczna, która zabiera PiS-owski elektorat. Do tego prezes nie chce dopuścić.

Źródło: Gazeta.pl

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

4 Odpowiedzi na TEN polityk PiS nie odbierał telefonów od prezesa?! Wściekły Kaczyński musiał wysłać SMS-a. „Nie sprawdzałem”

  1. Kuraś pisze:

    **) Wojciechowski jest – i pozostanie w moich oczach – człowiekiem moralnie obrzydliwym, śliskim i kunktatorskim.

  2. Kuraś pisze:

    Wojciechowski jestni pozostanie w moich oczach – człowiekiem moralnie obrzydliwym, śliskim i kunktatorskim. Pamiętam jego haniebne wypowiedzi, gdy wraz z wiatrem zmian przeflancowal się z PSL-u do PiSu.
    Pamiętam jego – jako europosła – przekręty na kilometrowkach. Forsowany przez PiS na komisarza musiał je spłacić – wstyd pozostał.
    Takich ludzi pchał PiS i awansował – mających wiele za uszami, więc tym bardziej zależnych od partii i jej cara – Kaczyńskiego.
    Jako unijny komisarz był też marny. Ale nie mógł ostatecznie nie wprowadzić Zielonego Ładu, który został przez Unię UCHWALONY -… i to jedyne dobre, co w swoim życiu zdarzyło mu się zrobić. (bo nie myśl wyjścia).
    A to, że teraz ośmiela się NIE odbierać telefonów od Kaczyńskiego? – cóż, nie zmienia oceny tej marnej i miernej postaci.
    On i tak ugrał swoje – zostanie z ogromną emeryturą do końca życia. Bo przecież po to poszedł z PiSem – by się urządzić.

  3. Kuraś pisze:

    ja o czym innym, Dominiku (i mam nadzieję, że przeczytasz) – a mianowicie o twojej notce biograficznej.
    Treść jest imponująca , ale … czy mógłbyś uczynić jej konstrukcję logiczną, i napisać wszystko w JEDNEJ osobie, nie w dwóch (pierwszej i trzeciej ZARAZEM) .. I jakoś bardziej przejrzyście, bo to mówiąc wprost groch z kapustą (ten opis , nie twoje życie 🙂

    Zwłaszcza, że jesteś – między innymi licznymi nabytymi zawodami – takze polonistą (!)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *