Rozenek-Majdan wspomina walkę o in vitro i uderza w prezesa. „Nie ma dzieci, nie jest dla mnie żadną wykładnią moralności”
Małgorzata Rozenek-Majdan opowiedziała o walce o in vitro. Przy okazji celebrytka przyłożyła politykom PiS i Konfederacji.
Obrońcy życia mówili o hodowli
Sejm nowej kadencji niemal od razu po wyborach przegłosował ustawę dot. przywrócenie finansowania procedury in vitro z budżetu (jej twarzą była m.in. Małgorzata Rozenek-Majdan). Następnie projekt trafił do Senatu i Izba wyższa też powiedziała”tak”. Oczywiście wszyscy obrońcy życia nienarodzonego najpierw się pieklili na tę decyzję, a później zaczęli naciskać na Andrzeja Dudę, by zawetował dokument. Zaczęło się Radia Maryja, a głos w sprawie zabierał też bezdzietny 74-latek, abp Stanisław Gądecki.
„Zwracam się z uprzejmą prośbą o odmowę podpisania ustawy z dnia 29 listopada 2023 r. o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych i przekazanie jej do ponownego rozpoznania przez Sejm lub skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego” – napisał duchowny w liście do prezydenta przekazanym w piątek PAP.
Na jego słowa od zareagowała Małgorzata Rozenek-Majdan, która od lat walczyła o dofinansowanie in vitro z budżetu państwa jako ambasadorka projektu „TAK dla in vitro”. Sama gwiazda już jakiś czas temu zdradziła, że jej synowie – 17-letni Stanisław, 13-letni Tadeusz i 3-letni Henryk – urodzili się dzięki in vitro.
— Po raz kolejny padają słowa o produkcji i eksperymencie? Wstyd – komentowała.
Dostało się Braunowi i Kaczyńskiemu
Małgorzata Rozenek-Majdan była ostatnio gościnią podcastu „Cały ten Majdan”. W rozmowie z mężem Radosławem jeszcze raz wróciła do walki o dofinansowanie in vitro z budżetu państwa i wysłuchiwania słów polityków prawicy o „hodowli”.
– Oczywiście, że czuję duży wk**w, niesmak, czuję żal, ale nie chcę się na tych emocjach skupiać, wolę je przekuć na jakieś produktywne działanie. I tym działaniem jest wszystko, co robię wokół in vitro. Bo to nie jest tylko przywrócenie refundacji, to nie są tylko działania mojej fundacji, ale to jest też edukacja w tym temacie. Rozmowy, normalizowanie tego tematu, wspieranie par, pogłębianie wiedzy na ten temat, więc bardziej skupiam się na tym – wyznała.
Przy okazji dostało się „autorytetom”, które tak mocno sprzeciwiali się in vitro. – Dla mnie gość latający z gaśnicą po Sejmie nie jest żadną wykładnią moralności. Ani facet, który nie ma dzieci. Nie zajmuję się nimi, działam – powiedziała Małgorzata Rozenek – Majdan.
Źródło: YouTube/Przegląd Sportowy