Podczas odsłonięcia pomnika Lecha Kaczyńskiego doszło do szarpaniny. Interweniowała policja
Wczoraj w Lublinie odsłonięto pomnik Lecha Kaczyńskiego. Podczas uroczystości doszło do szarpaniny. Interweniowała policja.
W sobotę Jarosław Kaczyński zainaugurował partyjną kampanię samorządową w Lublinie. Na Placu Teatralnym odsłonięto pomnik Lecha Kaczyńskiego, ale uroczystość nie odbyła się w przyjaznej atmosferze. W Polsce cały czas jest cała rzesza obywateli, którym nie podoba się kult byłego prezydenta. Gdyby prezes PiS nie podgrzewał atmosfery rzekomym zamachem smoleńskim, zapewne wiele spraw byłoby prostszych.
Incydent pod pomnikiem
Jak relacjonuje Fakt.pl, w uroczystości uczestniczyło około 300 osób, którym nad głowami powiewały biało-czerwone flagi. Początkowo pomnik Lecha Kaczyńskiego miał zostać odsłonięty o godz. 16, ale wtedy doszło do incydentu.
Jarosław #Kaczyński na odsłonięciu pomnika brata. Tuż przed doszło do szarpaniny. Brzydkie obrazki w Lubliniehttps://t.co/H39s1c5hX2
— FAKT. PL (@Fakt_pl) January 27, 2024
W tłumie pojawiła się osoba z tabliczką: „Lechu, tyś tu nie stał”. To wywołało ogromną wrogość wśród zgormadzonych i wywiązała się szarpanina. Kilkoro uczestników zaczęło wyzywać mężczyznę od bolszewików, zdrajców i złodziei. Przed przybyciem policji zdążyli mu wyrwać tabliczkę.
Mężczyzna zaczął się szarpać z funkcjonariuszami, którzy chcieli go odprowadzić na bok. Gdy już opadły emocje, mężczyzna w asyście policji wrócił pod pomnik. Tłum zaczął skandować: „Ruda wrona orła nie pokona”. Uroczystości miały półgodzinne opóźnienie. Jarosław Kaczyński podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do postawienia pomnika.
– Ten pomnik to wyraz pamięci o człowieku, który potrafił w swoim działaniu realizować tę idę i dążyć do tego by stała się faktem – mówił prezes PiS.
💬 Chciałbym serdecznie podziękować tym wszystkim, którzy przyczynili się do wybudowania tego pomnika. To dla tych wszystkich, którzy uważają, że polskie dzieje powinny iść w kierunku wolności, niepodległości, którzy wierzą, że warto być Polakiem. Ten pomnik to wyraz pamięci o… pic.twitter.com/GMHwujux0T
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) January 27, 2024
Incydent na spotkaniu Beaty Szydło
Niektóre spotkania wyborcze polityków PiS miały nerwowy przebieg. Tak było w Krakowie, gdzie Beta Szydło usiała się mierzyć z niewygodnymi pytaniami o prezydencki akt łaski wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
– Jak pani wytłumaczy, że prezydent Duda ułaskawił przestępców? – padło pytanie. Sala w tym momencie zareagowała okrzykami: „Ruda wrona orła nie pokona”. Kobieta, która zadała pytanie, zaczęła być szarpana.
Była premier starała się uspokajać nastroje. – Jestem dumna, że pan prezydent Duda jest z Krakowa. Że ułaskawił panów Wąsika i Kamińskiego, którzy walczyli z korupcją – mówiła. Pisaliśmy o tym tutaj.
Źródło: Fakt.pl