Beata Szydło usłyszała niewygodne pytanie o ułaskawienie Błaszczaka i Wąsika. Reakcja sali zaskoczyła nawet ją
Politycy PiS ruszyli w teren na spotkania prewyborcze. Beata Szydło usłyszała niewygodne pytania o ułaskawienie Błaszczaka i Wąsika.
Beata Szydło rozpoczęła trasę wyborczą od Krakowa. Na spotkaniu z mieszkańcami i działaczami partyjnymi utyskiwała na Unię Europejską i rząd premiera Donalda Tuska. Spotkanie pokazało, że była premier nadal cieszy się dużą popularnością wśród wyborców PiS. – Pani premier jest królową naszej nadziei na wolną i niepodległą Polskę – mówiła jedna z uczestniczek. Relację ze spotkania zamieściła „Gazeta Wyborcza”.
Ważne wybory
Europosłanka Beata Szydło przekonywała, że to co się dzisiaj dzieje w Polsce, „to scenariusz pisany w Brukseli”. – W Brukseli przygotowany jest projekt likwidacji suwerennych państw – straszyła. – Unia Europejska chce zabrać prawo weta. W czerwcu kanclerz Scholz mówił, że trzeba zlikwidować zasadę jednomyślności – pobijała bębenek.
Podkreśliła przy tym, że „nadchodzące wybory samorządowe i do Parlamentu Europejskiego będą bardzo ważne, bo mogą wiele zmienić”.
–Wybory do samorządów są nieważne? Są bardzo ważne! Oni mówią, że chcą odbić każdy skrawek Polski, słyszycie to? Miasta, gminy, powiaty, sejmiki – musimy zadbać o to, żeby PiS miało silną reprezentację. To wy, Małopolanie, jesteście gospodarzami tej ziemi – przestrzegała, nawiązując do zapowiedzi „Koalicji 15 października”, która planuje odbić PiS-owi nawet ich bastion na Podkarpaciu. Pisaliśmy o tym tutaj.
Wspomniała także o środkach z KPO. – Pieniądze z KPO? Nikt nam łaski nie robi. To są nasze pieniądze! – krzyknęła i dostała brawa.
Niewygodne pytania
Podczas spotkania padły także niewygodne pytania o prezydenckie ułaskawienie Mariusza Błaszczaka i Macieja Wąsika. Według relacji „Wyborczej”, pytania wywołały nerwowość na sali. – Jak pani wytłumaczy, że prezydent Duda ułaskawił przestępców? – padło pytanie. Sala natychmiast zareagowała okrzykiem „Ruda wrona orła nie pokona”, a pytającą zaczęto szturchać.
Beata Szydło zaapelowała, żeby być kulturalnym i nie dać się prowokować. – To my szanujemy ludzi – zapewniła. – Jestem dumna, że pan prezydent Duda jest z Krakowa. Że ułaskawił panów Wąsika i Kamińskiego, którzy walczyli z korupcją – dodała. Z sali słychać było okrzyk: – To nie sąd ich skazał, a Iustitia!
Źródło: Gazeta Wyborcza