Po godzinach

Saleta ostro o Kaczyńskim. „Jest niepoczytalny!”

27 stycznia 2024

Przemysław Saleta po raz kolejny nie może powstrzymać swojej irytacji. Komentuje ostatnie słowa Jarosława Kaczyńskiego

Prezes się odkleił

Bokser nigdy nie ukrywał swojego stanowiska względem Prawa i Sprawiedliwości. Saleta nigdy nie był ich zwolennikiem, a sieci regularnie komentuje poczynania partii. Po ostatnich wyborach pięściarz stwierdził, że zmiana jest odczuwalna.

Nie ukrywa, że popiera obecny rząd. Nigdy nie szczędził krytycznych słów w kierunku Prawa i Sprawiedliwości. Tak stało się i teraz, kiedy to postanowił odnieść się do ostatniej wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego.

Prezes PiS ewidentnie nie jest w stanie poradzić sobie z tym, iż jego partia straciła władzę. Od czasu uformowania nowego rządu, Jarosław Kaczyński regularnie daje publiczne „popisy”. Zachowania te nierzadko są dość skrajne.

Jego ostatnie słowa ponownie poruszyły opinie publiczną.

– W moim przekonaniu Sejm, jeżeli nie uznaje Izby Kontroli Nadzwyczajnej, to po prostu w tej chwili nie istnieje. Jeżeli Sejm twierdzi, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie jest sądem, to wybory nie zostały potwierdzone, czyli Sejmu nie ma, a pan Hołownia nie jest marszałkiem Sejmu. Mamy w tej chwili zupełny kryzys konstytucyjny, nie mamy w gruncie rzeczy władzy, która przestrzega konstytucji – powiedział polityk w rozmowie z mediami.

„Jest niepoczytalny”

Słowa te okazały się zapalnikiem dla Przemysława Salety. Pięściarz po raz kolejny pozwolił sobie na skrytykowanie PiS. Na swoim profilu Facebook zamieścił wpis, odnoszący się do wypowiedzi Kaczyńskiego.

– Kto w końcu nazwie rzeczy po imieniu i powie głośno, że Kaczyński jest niepoczytalny?!!! Zamiast analizować to, co mówi – napisał Saleta.

Bokser od dawna nie ukrywa swojego zadowolenia z wyniku wyborów. Nie ustaje jednak w krytyce byłej partii rządzącej.

– Mam po prostu wrażenie, że po 15 października nawet lżej się oddycha. Po ośmiu latach jest mnóstwo rzeczy do zrobienia, mnóstwo do ponaprawiania, choćby w obrębie mediów publicznych. Nie mam nic przeciwko temu i wolę, żeby to zostało przecięte ostrym nożem i naprawione szybko, bo naprawdę chciałbym, żeby rozliczyć wszystkich tych, którzy to zafundowali, a wtedy życie zacznie się toczyć normalnym torem – powiedział w rozmowie z Interią.

Źródło: Onet

Malwina Kawenczyńska

Moja droga do świata mediów czytanych rozpoczęła się od fascynacji ludzkimi historiami i ich wpływem na społeczeństwo. Mimo wieloletniego doświadczenia w świecie HR, zawsze byłam związana ze słowem pisanym. Od tworzenia własnych artykułów, kierowanych do wielu branży zawodowych, poprzez relacje eventowe, aż do artykułów związanych z lifestylem oraz biznesem. Od wielu lat jestem zafascynowana wpływem trendów, kultury, zdrowego stylu życia oraz polityki na nasze codzienne doświadczenia.