Orłoś dosadnie podsumował Holecką. Nowej gwieździe Republiki to się nie spodoba. „Jest taka zasada, żeby…”

Maciej Orłoś po swoim powrocie do TVP komentuje działalność TV Republika.
Stacja znalazła się w ogniu krytyki.

Maciej Orłoś po ośmiu latach powrócił do studia Teleexpressu. Był on jednym z pierwszych dziennikarzy, którzy w akcie buntu przeciwko propagandowej TVP, postanowił zrezygnować z posady prowadzącego popularny program informacyjny. Po 13 grudnia, kiedy w murach Telewizji Polskiej wprowadzono „nowy ład”, zaczęto reaktywować „stare” twarze TVP. Jedną z nich był właśnie Maciej Orłoś.

Powrót do korzeni

– Nie było żadnej negocjacji przy tym pierwszym spotkaniu. Usłyszałem tak – potrzebujemy cię, twój powrót będzie symboliczny – zdradza dziennikarz w rozmowie z portalem Jastrząb Post

Orłoś wielokrotnie podkreślał, że powrót do studia kosztował go wiele emocji i poruszenia.

– Kiedy zrozumiałem, że mogę być częścią historycznej chwili i że mogę się przyczynić do odnawiania mediów publicznych, co dla mnie jest bardzo istotne i ważne, no to nie miałem wyjścia i ani przez chwilę się nie zastanawiałem – tłumaczy prezenter Teleexpressu.

Leżącego się nie kopie

Jastrząb Post postanowił zapytć Orłosia, co sądzi na temat TV Republika, do której uciekła większość propagandowych gwiazd TVP.

Oglądałem to przez ciekawość jak to będzie wyglądało, ale ja już mam szczerze dosyć tej narracji, która jest pełna nienawiści, którą znamy z Telewizji Polskiej. Dla mnie jest to nie do zniesienia. Tam kłamstwo za kłamstwem, kłamstwem pogania, nie chce się tym infekować, więc przestałem już oglądaćdeklaruje.

Najgłośniejszym „transferem” z TVP do TV Republika był przypadek Danuty Holeckiej. Była twarz „Wiadomości”, pod koniec ubiegłego roku zadebiutowała w roli prezenterki programu informacyjnego „Dzisiaj”. Jastrząb Post zapytał Macieja Orłosia, co sądzi o „koleżance” z branży

Odpowiem dyplomatycznie: jest taka zasada, żeby nie kopać leżącego. Uważam, że cała formacja, która panowała w Polsce przez ostatnie lata, jest w tej chwili w odwrocie, pogubiła się, nie wie, co ze sobą zrobić. Myślę, że podobnie jest z Danutą Holecką i tutaj postawmy kropkę – podsumowuje dziennikarz.

Źródło: Onet

Avatar photo
Malwina Kawenczyńska

Moja droga do świata mediów czytanych rozpoczęła się od fascynacji ludzkimi historiami i ich wpływem na społeczeństwo. Mimo wieloletniego doświadczenia w świecie HR, zawsze byłam związana ze słowem pisanym. Od tworzenia własnych artykułów, kierowanych do wielu branży zawodowych, poprzez relacje eventowe, aż do artykułów związanych z lifestylem oraz biznesem. Od wielu lat jestem zafascynowana wpływem trendów, kultury, zdrowego stylu życia oraz polityki na nasze codzienne doświadczenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *