Czarnek z nagrodą „Dzbana Roku”, Boniek nie mógł sobie darować. „Czuję się trochę ojcem sukcesu”

Internauci wybrali „Dzbana Roku 2023”. Został nim Przemysław Czarnek, który solidnie zapracował na swój triumf.

Zostawił konkurencję w tyle

Kilka lat temu do mowy potocznej weszło określenie „dzban”, które szczególnie upodobała sobie młodzież. Jak można się domyślać, nie chodzi w tym przypadku o pojemne naczynie, ale o osobę, którą wyróżniają głupawe zachowania czy wypowiedzi. Kiedyś powiedzielibyśmy „baran” albo po prostu „dureń”. Od kilku lat Michał Marszal prowadzący popularny profil „Make life harder” organizuje konkurs na „dzbana roku”. Tym razem został nim Przemysław Czarnek.

– Dzban to jest dość pojemne naczynie i też słowo – tłumaczył Michał Marszał w podcaście Radia ZET „ Pogadamy, Zobaczymy”. – To nie jest człowiek po prostu głupi, bo głupków mamy wielu, i mnie się zdarzało w życiu wygłupić raz, drugi, trzeci w ciągu roku… Ale nie jest to jeszcze powód, żeby kogoś nazywać dzbanem. Dzban to jest, moim zdaniem, ktoś, kto mimo tego, że robi głupio albo, jeszcze gorzej, nie wie, że robi głupio, z podniesionym czołem idzie dalej i robi to samo – wyjaśniał twórca konkursu.

Przemysław Czarnek ma się czym poszczycić, ponieważ – głosami internautów – zostawił w tyle bardzo mocną konkurencję. O miano „Dzbana Roku 2023” rywalizował m.in. z Grzegorzem Braunem, Danutą Holecką, Oskarem Szafarowiczem, a przede wszystkim Januszem Kowalskim.

Boniek nie odpuszcza

Wyróżnienie dla Przemysława Czarnka bardzo ucieszyło Zbigniewa Bońka, który często szydzi i podśmiewa się z byłego ministra edukacji. „Gratuluję serdecznie, czuję się trochę ojcem sukcesu” — napisał honorowy prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej na platformie X.

I coś w tym jest, bo „Zibi” wielokrotnie zaczepiał polityka PiS. Przykład? Po wyborach Czarnek udostępnił dokument, w którym podsumowano, jak to opisał, „8 lat sukcesów i osiągnięć rządów PiS w edukacji i nauce”.

– Na 54 stronach prezentujemy wszystkie działania, dzięki którym szkoły i uczelnie wyrwane zostały z marazmu i nędzy, w jakiej ugrzęzły za czasów naszych poprzedników z PO i PSL, specjalistów od pedagogiki wstydu – napisał Czarnek. Boniek, zauważywszy tego tweeta, nie mógł powstrzymać się od drobnej złośliwości.

– Gratuluję i jaka to wielka strata, że od poniedziałku usiądzie pan na ławce rezerwowych. Co za błąd – napisał były prezes PZPN, a do wpisu dorzucił dwie płaczące emotikonki.

A bywał dużo ostrzej, jak choćby wtedy, gdy Zbigniew Boniek cytował wiersz Juliana Tuwima.

Źródło: Sport.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *