Żenady i antyżenady cz. 39. Maszyna Donalda Tuska nabiera rozpędu. W PiS wybuchł bunt
To był tydzień, w którym ciężko było złapać oddech. Maszyna Donalda Tuska nabiera rozpędu. Tymczasem w PiS wybuchł bunt.
Żenady
Miejsce 3
Parszywa dwunastka
Bardzo przykre wyróżnienie spotkało prezydenta Andrzeja Dudę, ale z drugiej strony pokazuje jego marną pozycję na arenie międzynarodowej. Portal Politico umieścił polskiego prezydenta wśród niechlubnych gości Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. – Autokraci, głupcy i nudziarze: 12 złych chłopców ze Światowego Forum Ekonomicznego bawi się w Alpach Szwajcarskich – napisał portal. – Jako ostatni z nacjonalistycznej partii Prawo i Sprawiedliwość, która została zmieciona z urzędu w zeszłym roku, trzyma się kurczowo własnego znaczenia, robiąc wszystko, co w jego mocy, aby pokrzyżować szyki rządowi Donalda Tuska – brzmi charakterystyka Andrzeja Dudy. Prezydent znalazł się wśród takich przywódców, jak saudyjski następca tronu i premier, książę Muhammad ibn Salman, który zlecił porwanie i zabójstwo dziennikarza.
Miejsce 2
Poczta Polska
Kilka lat zarządzania Pocztą Polską przez nominatów Prawa i Sprawiedliwości i dzisiaj już wiemy, że spółka jest na skraju bankructwa. – Naprawa sytuacji finansowej Poczty Polskiej S. A. jest niezbędna dla zapewnienia poprawy warunków pracy jej pracowników i jest jednym z priorytetów Ministerstwa Aktywów Państwowych – poinformował resort. Strata Poczty Polskiej za 2023 rok wynosi 787 mln zł. Spółka pokrywa tylko bieżące wydatki.
Nie ma mowy o żadnych inwestycjach, czy ponadplanowych wydatkach.
Miejsce 1
Kocioł czarownic
TVN24 wyemitował reportaż, w którym byli i zaufani współpracownicy Antoniego Macierewicza mówią o pracach podkomisji smoleńskiej. Z ich opisu wyłania się przerażający obraz zwykłego oszustwa. Ze wszystkich badań i ekspertyz Macierewicz wyciągał tylko te fragmenty, które pasowały do jego zamachowych teorii. – To nie ma nic wspólnego z wyjaśnieniem katastrofy. To ma podłoże polityczne. Pan Macierewicz tworzył narrację pod swoją tezę – mówił Kazimierz Grono, emerytowany wojskowy nawigator lotniczy. – Na początku istnienia podkomisji wskoczyłbym w ogień za Macierewiczem. Teraz to bym wrzucił do ognia i przykrył pokrywką, żeby się nie wychylił – powiedział nawigator Wiesław Chrzanowski. – Byliśmy długopisami. Mieliśmy się podpisać pod raportem, niezależnie od tego, co będzie zawierał – mówił architekt Marek Dąbrowski. Cały raport nazwał „kotłem czarownic”, z którego nie wyciągano prawdy, tylko to co chciano.
Antyżenady
Miejsce 3
Zadania domowe
Ministra edukacji Barbara Nowacka ogłosiła, że w kwietniu wejdzie w życie rozporządzenie, które zdejmie z uczniów obowiązek odrabiania zadań domowych. W klasach od 1 do 3 nie będzie żadnych prac domowych. Od 4 do 8 klasy prace domowe tylko dla chętnych i bez oceniania. To była fundamentalna obietnica wyborcza Donalda Tuska. Jej realizację szef rządu uczcił nagraniem specjalnego filmiku.
Tego problemu więcej nie będzie. pic.twitter.com/6Dw3S16s5x
— Donald Tusk (@donaldtusk) January 19, 2024
Miejsce 2
Brawurowa akcja Bodnara
Zbigniew Ziobro długo pracował nad opanowaniem Sądu Apelacyjnego w Poznaniu. Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar odbił go w ciągu kilku dni. W odwołaniu prezesa sądu pomógł jeden z nominatów Zbigniewa Ziobry, przechodząc na stronę szefa resortu sprawiedliwości. Adam Bodnar był na początku na straconej pozycji. Miał przeciwko sobie trzech ziobrystów, a po swojej stronie pełniącego obowiązki prezesa Przemysława Grajzera. Żeby minister sprawiedliwości mógł wygrać tę rozgrywkę, musiał paść w tajnym głosowaniu minimum wynik 2:2. Wtedy decydujące było stanowisko przewodniczącego kolegium Grajzera. Było 2:2 i prezes Mateusz Bartoszek pożegnał się ze stanowiskiem.
Miejsce 1
Bunt w PiS
Podczas zebrania klubu parlamentarnego PiS doszło do wypowiedzenia posłuszeństwa Mariuszowi Błaszczakowi. Przywódcą buntowników został Przemysław Czarnek, który bez żadnych skrupułów skrytykował decyzję o głosowaniu za odwołaniem wicemarszałka Krzysztofa Bosaka. Były minister edukacji tłumaczył, że prawica powinna się konsolidować, a nie dzielić i kłócić. Dostał za to brawa. Nikt nie stanął w obronie Mariusza Błaszczaka. – Czegoś takiego, co wydarzyło się dzisiaj w klubie, to nie widziałem od wielu kadencji – relacjonował jeden z posłów. Wewnętrzne kłótnie w PiS-ie to bardzo dobra wiadomość dla „Koalicji 15 października” przed wyborami samorządowymi i do Parlamentu Europejskiego.